Robert Kubica: Chcę wrócić do ścigania

Polski kierowca udzielił obszernego wywiadu dla serwisu "omnicorse.it". Robert Kubica zdradził, że chce się ścigać w roku 2013 i teraz pracuje nad kondycją.

W tym artykule dowiesz się o:

Robert Kubica wygrał rajd Ronde del Gomitolo za kierownicą Subaru Impreza WRC, a tydzień później spróbował swoich sił w zawodach San Martino di Castrozza. Jednak ten drugi start okazał się dla Polaka pechowy. Teraz Kubica planuje udział w kolejnym rajdzie za dwa tygodnie. Zanim jednak do niego dojdzie, Polak udzielił obszernego wywiadu dla serwisu "omnicorse.it".

Na samym początku Kubica został zapytany o faworyta tegorocznych mistrzostw Formuły 1. - Cały świat interesuje się, jak często zmienia się układ sił w całej stawce. Jest jednak pewien kierowca, który od samego początku sezonu robi różnicę. To Fernando Alonso. Pokazał już w pierwszym wyścigu swoją przewagę nad pozostałymi. To właśnie on jest faworytem mistrzostw. W F1 wszystko może się szybko zmienić, ale Fernando zdobywał w każdym wyścigu punkty, z wyjątkiem Spa, gdzie padł ofiarą wypadku. On jest nie z tego świata i nie widzę dla niego rywali. Jest faworytem i zdobędzie tytuł mistrzowski na 80 procent.

Kolejne pytanie dotyczyło byłego zespołu Kubicy - stajni Lotus oraz formy ekipy w obecnym sezonie. - Lotus to zespół czysto wyścigowy, a takich ekip w F1 jest bardzo mało. Jeżeli spojrzy się na najlepszych, można zobaczyć jak trudno jest takim zespołem zarządzać. W Lotus Renault są jednak osoby, dla których wyścigi to pasja. Wystarczy dodać do nich trzy lub cztery osoby i mamy efekty. Ciekawy jest fakt, że nie udało im się jeszcze wygrać wyścigu. Skład kierowców stanowi interesujące połączenie i jestem przekonany, że w końcu uda się któremuś wygrać Grand Prix.

Ostatnie pytania dotyczyły już przyszłości Kubicy w Formule 1 oraz dalszych planów. Dziennikarz starał się również dowiedzieć od Polaka, czy zamierza całkowicie poświęcić się rajdom. - Naturalnie wolałbym być w innym miejscu, ale życie potoczyło się inaczej i trzeba się z tym pogodzić. Nadal jestem ograniczony, aby wygodnie czuć się w samochodzie i nie chodzi tu jedynie o bolid F1. Potrzebuję trochę szczęścia, a nadzieja umiera ostatnia. Ja nie bujam w obłokach, tylko twardo stąpam po ziemi.

- Ludzie, którzy mnie znają, wiedzą, że w 95 procentach przypadków robię rzeczy, które mają sens. Teraz nadszedł czas, aby po 19 miesiącach wrócić do tego, co robiłem wcześniej. Rajdy pomogą mi w poprawieniu kondycji. Jeżeli w przyszłym roku chcę się ścigać w rajdach lub innych zawodach, to potrzebuję takich startów. Mam za sobą wiele operacji i to nie była łatwa sytuacja. Każdy zabieg to następny stres, a w ćwiczenia wysiłkowe wkładałem sporo energii. Jednak cel pozostaje bez zmian - chcę wrócić do ścigania.

Kubica zdradził również, iż w roku 2011 dogadany był już z Fordem i miał pomagać zespołowi w rozwoju auta na asfalcie. Planowane były wspólne starty.

Źródło artykułu: