Niech znów zawyją silniki! Australia rozpoczyna sezon F1

Do rozpoczęcie sezonu 2012 w Formule 1 dzieli nas tylko kilka godzin. Niestety dla polskich kibiców będzie to drugi rok bez Roberta Kubicy… ale w stawce będzie aż sześciu mistrzów świata. Zapowiada się ciekawy sezon z Formułą 1!

W tym artykule dowiesz się o:

Piątek, godzina 2:30 dzwoni budzik w domach fanów Formuły 1. To znak, że rozpoczął się rytuał - 1. trening na torze Albert Park w Australii. Miesiące oczekiwań, śledzenie czasów poszczególnych zespołów podczas testów przedsezonowych. Właśnie nadchodzi moment, aby przekonać się, kto wzorowo wykonał pracę domową.

Czym nadchodzący sezon będzie się różnił od poprzedniego? W zasadzie niczym. Polskich kibiców boli z pewnością fakt, że znowu bez Roberta Kubicy, ale za to w stawce będziemy mieli aż sześciu mistrzów świata. Bolidy nadal wyposażone będą w systemy DRS oraz KERS. Jedynie zastrzeżenia można mieć do wyglądu, a dokładnie garbatego nosa. Dostawcą opon nadal pozostaje firma Pirelli, która poprawiła swoje ogumienie w stosunku do roku poprzedniego.

Garbaty nos w bolidzie Lotusa
Garbaty nos w bolidzie Lotusa

Więc dlaczego sezon 2012 ma być taki wyjątkowy i warty śledzenia? Jak już wcześniej zostało wspomniane, w stawce mamy sześciu mistrzów świata: Fernando Alonso, Sebastian Vettel, Jenson Button, Lewis Hamilton, Michael Schumacher i Kimi Raikkonen. To właśnie powrót Fina był głośno komentowany kilka tygodni po zakończeniu sezonu 2011. Zebranie tylu "gwiazd" w jednym miejscu musi sprawić, że kibice będą emocjonować się wydarzeniami na torze. Dodatkowo media przewidują, że kilka zespołów jest bardzo blisko siebie, a Red Bull nie będzie już dominował, tak jak w poprzednich dwóch latach.

Kto zatem jest kandydatem do zdobycia mistrzostwa świata? Ilu fachowców, tyle typów. Rzeczywiście trudno wskazać zdecydowanego faworyta. Podczas testów bardzo dobrze prezentował się McLaren, który deptał po piętach Red Bullowi. "Czarny koń" mistrzostw? Zdecydowanie bolid Mercedes GP wyposażony w kilka innowacyjnych rozwiązań m.in. W-duct, który ma podobne zastosowanie do zakazanego kanału F. Na czym polega działanie systemu? Kiedy samochód jedzie na prostej, to strumień powietrza przechodzi przez otwór, który znajduje się na nosie. Następnie rozpraszany jest przez część, która przypomina literę "W", na całe przednie skrzydło. W momencie znalezienie się w zakręcie, powietrze przepływa w jedną lub drugą stronę, w zależności od skrętu. Dzięki temu poprawie ulega balans oraz prowadzenie samochodu. Nie można skreślać Lotusa, który podczas przedsezonowych testów spisywał się fantastycznie, pomimo problemów z zawieszeniem. Jednak największą zagadką jest forma Ferrari. Chyba nawet w Maranello nie wiedzą, na co tak naprawdę stać bolid F2012.

Również środkowa część stawki będzie walczyła bardzo zaciekle o punkty do klasyfikacji. Wyjątkami będą zapewne HRT i Marussia. Z końca stawki powinien w końcu wybić się Caterham, który ma potencjał, ale musi być odpowiednio wykorzystany.

- To będzie mój 11. wyścig w Australii i nie mogę doczekać się startu. Grand Prix to jedna z najlepszych imprez z kraju. Czuję ogromne wsparcie, widzę australijskie flagi nad tłumem - oświadczył Mark Webber dla którego będzie to 11 GP w rodzinnym kraju.

- Wreszcie przestaniemy wróżyć z fusów i zaczniemy prawdziwe ściganie w Melbourne. Jest to doskonałe miejsce do rozpoczęcia sezonu - powiedział "Schumi".

- Chcemy zdobyć mistrzostwo i jest to nasz ostateczny cel. W Melbourne musimy udanie rozpocząć sezon - nawołuje Alonso.

Red Bull ponownie zdominuje sezon? Oby nie
Red Bull ponownie zdominuje sezon? Oby nie

W poprzednim sezonie na torze Albert Park pewnie triumfował Vettel, który po zdobyciu pole position, pewnie dojechał do mety na pierwszej pozycji przed Hamiltonem. Natomiast dla Witalija Pietrowa było to wyjątkowo Grand Prix. Rosyjski kierowca reprezentując barwy Lotus Renault GP zdobył swoje pierwsze podium w karierze - trzecie miejsce.

Czytaj również:


Plan weekendu:


Piątek, 16.03

2:30 - 1. trening
6:30 - 2. trening
Sobota, 17.03
4:00 - 3. trening
7:00 - kwalifikacje
Niedziela, 18.03
8:00 - wyścig

Komentarze (0)