Do zdarzenia miało dojść w mieszkaniu Colbiego Younga w Atenach, gdzie spotkał się z byłą partnerką, aby omówić ich burzliwy związek. Według raportu, do którego dotarło TMZ Sports, 20-latka oskarżyła go o stosowanie przemocy fizycznej. Kobieta oświadczyła, że przybyła do mieszkania Younga około północy, aby porozmawiać o ich związku.
Gdy odkryła, że Young rozmawia przez telefon z inną kobietą, rozmowa szybko przerodziła się w kłótnię. Zawodnik miał złapać ją za ramię i siłą wyprowadzić z pokoju, a następnie splunąć na byłą partnerkę i użyć wobec niej obraźliwych słów, po czym zamknął się w sypialni.
20-latka relacjonowała, że po rozmowie zaczęła zbierać jego rzeczy, a kiedy odebrała telefon od przyjaciółki, Young wyszedł z pokoju. Następnie miał ją chwycić od tyłu, podnieść i ścisnąć jej tułów oraz brzuch. Policja, która przybyła na miejsce, zauważyła siniaki i zaczerwienienia na jej ciele. Poszkodowaną przewieziono do szpitala na badania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!
Zaraz potem funkcjonariusze udali się do mieszkania zawodnika, który początkowo zaprzeczył, by doszło do jakiegokolwiek incydentu. Young przyznał jednak, że doszło do spięcia, ale upierał się, że nie używał siły wobec byłej partnerki. Pomimo jego wyjaśnień, na podstawie dowodów oraz ogółu okoliczności, 22-letni zawodnik został aresztowany.
Young, który przeniósł się na Uniwersytet Georgia z Miami w grudniu, w bieżącym sezonie zagrał w czterech meczach, w tym w ostatnim starciu z drużyną Auburn. Uniwersytet nie odniósł się do sprawy, natomiast głos zabrał obrońca sportowca Kim Stephens. - Spodziewam się, że pan Young zostanie w pełni oczyszczony z zarzutów, gdy śledztwo zostanie zakończone, a prawda ujawniona - skwitował.