Były reprezentant stanął w obronie piłkarzy po meczu Polska - Islandia. "Mogę usprawiedliwić chłopaków"

- Brakowało mi ruchliwości i pomysłu na grę - stwierdził na gorąco po ostatnim sparingu przed Euro 2020 Bartosz Bosacki. Były obrońca reprezentacji Polski podkreśla jednak, że nie należy wyciągać daleko idących wniosków z towarzyskiego spotkania z Islandią. - Mogę trochę usprawiedliwić chłopaków. Ostatni mecz przed dużą imprezą gra się trochę inaczej, z większą asekuracją, żeby nic się nie wydarzyło. W takim meczu aż tak się nie ryzykuje - dodał Bosacki w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim z WP SportoweFakty. Przypomnijmy, że pierwszy mecz na Euro 2020 Polacy rozegrają już w przyszły poniedziałek. - Nie było to porywające widowisko, ale wierzę, że na tę reprezentację jest plan, który ma być realizowany na mistrzostwach Europy - przyznał autor dwóch goli w meczu z Kostaryką na MŚ 2006.

Komentarze (0)