Gwałtowny wzrost zakażeń. Wszystko przez Euro 2020

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: kibice reprezentacji Finlandii
Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: kibice reprezentacji Finlandii
zdjęcie autora artykułu

W Finlandii czwarta fala zakażeń COVID-19, a wszystko przez masowy powrót kibiców z Sankt Petersburga, którzy do kraju przywieźli wariant delta. Na dniach mają zostać przywrócone obostrzenia.

W tym artykule dowiesz się o:

Finowie na Euro 2020 rywalizowali w grupie B z Duńczykami, Belgami i Rosjanami. Dwa z trzech spotkań rozegrali w Sankt Petersburgu, w tym ten ostatni z Belgami (0:2).

Na ten mecz wybrało się tysiące fińskich kibiców, którzy liczyli na korzystny wynik i awans do fazy pucharowej.

Awansu nie było, a pojawiły się za to duże problemy z koronawirusem w Finlandii. Fani, którzy wrócili do kraju przywieźli wariant delta.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kibic skradł show na meczu piłki nożnej

Okazuje się, że nie wszyscy po powrocie zrobili testy. Władze sanitarne jedynie rekomendowały takie rozwiązanie, nie było to obowiązkiem.

W sobotę padł rekord zakażań w Finlandii. Stwierdzono 794 nowych przypadków. "W kraju spodziewany jest gwałtowny wzrost zakażeń. Czwarta fala jest wynikiem powrotu kibiców z Sankt Petersburga" - piszą fińskie media.

W tym tygodniu ma zostać podjęta decyzja o przywróceniu obostrzeń m.in. skrócenia czasu otwarcia restauracji.

Zobacz także: Chciała wrócić na igrzyska. Jest kolejna decyzja ws. Krysciny Cimanouskiej Co za bieg! Padł nieprawdopodobny rekord świata

Źródło artykułu: