Aby nie wybiegać zbyt daleko w przyszłość, przypomnijmy na początku, że reprezentacja Polski musi w środę (godzina 18:00) pokonać Szwecję, żeby awansować do 1/8 finału Euro 2020. Żaden inny wariant nie da awansu kadrze Paulo Sousy. A wygrana sprawi, że Biało-Czerwoni awansują do 1/8 z pierwszego lub z drugiego miejsca.
Polacy wygrają grupę w przypadku jednobramkowego (przy wyniku 2:1 lub wyższym) lub dwubramkowego triumfu nad Szwedami i remisu w starciu Słowacja - Hiszpania. Z kolei drugie miejsce nasza reprezentacja zajmie wtedy, gdy pokona Szwedów, a mecz Słowacja - Hiszpania zakończy się zwycięstwem którejś z drużyn.
Z kim Polacy mogą zmierzyć się w 1/8 finału?
To o tyle istotne, że już we wtorkowy wieczór Polacy mogą poznać potencjalnego rywala w 1/8 finału turnieju. Jeśli Polacy zajmą drugie miejsce w grupie, a taki wariant wydaje się być bardziej prawdopodobny, wówczas w 1/8 zagrają z drugim zespołem grupy D. W tym momencie jest to Anglia, ale już za kilka godzin to może ulec zmianie, bo Anglicy zmierzą się z Czechami, czyli liderem grupy D. Oba zespoły mają po cztery punkty.
ZOBACZ WIDEO: Tymoteusz Puchacz mówi o nauce podczas zgrupowania. "Spełniają się moje najskrytsze marzenia"
Szanse na drugie miejsce mają wciąż Chorwaci i Szkoci, ale tylko przy odpowiednim układzie wyników. Niemal wszystko wskazuje na to, że drugi zespół grupy E w 1/8 zmierzy się więc z przegranym pojedynku Czechy - Anglia.
Jeśli zaś Biało-Czerwoni wygrają grupę, wówczas w 1/8 zmierzą się z trzecim zespołem z grupy A (Szwajcaria), B (Finlandia), C (Ukraina) lub D (poznamy go we wtorek).
Początek meczów Czechy - Anglia i Chorwacja - Szkocja we wtorek o godzinie 21:00.
Czytaj także:
- Mateusz Borek studzi głowy i przestrzega przed Szwedami. "Oni będą grać jak o życie"
- Polacy obawiają się szczególnie jednego piłkarza. Trudno go powstrzymać