Euro 2020. Niekorzystny dla Polski wynik meczu Szwecja-Słowacja. "Pozostaje liczenie na cud"

PAP/EPA / Anatoly Maltsev / Na zdjęciu: Emil Forsberg
PAP/EPA / Anatoly Maltsev / Na zdjęciu: Emil Forsberg

Piątkowe spotkanie pomiędzy Szwecją a Słowacją nie ułożyło się pomyśli reprezentacji Polski. Po wygranej podopiecznych Janne Anderssona Biało-Czerwoni muszą zdobyć chociaż jeden punkt w meczu z Hiszpanią. "Przeklęci Słowacy" - czytamy na Twitterze.

Reprezentacja Szwecji zrobiła to, co do niej należało i wygrała ze Słowacją 1:0. Tym samym Polacy mają już tylko matematyczne szanse na wyjście z grupy E. Podopieczni Paulo Sousy muszą pokazać się z jak najlepszej strony w sobotnim spotkaniu.

W meczu z Hiszpanią trzeba wywalczyć minimum remis. W przypadku przegranej definitywnie żegnamy się z mistrzostwami Europy.

"Zaczyna się nasz ulubiony moment na turniejach. Jak my ich, a oni tamtych, to jeszcze ci muszą z nimi i może być dobrze" - napisał Łukasz Olkowicz, dziennikarz "Przeglądu Sportowego".

"Dużą sztuką było przegrać z tak dysponowanymi Słowakami. Nawet bardzo dużą. Szwedzi zrobili swoje, zrealizowali plan. Nam pozostaje liczenie na cud. Już tylko tyle" - ocenił dziennikarz Adam Godlewski.

Nie zabrakło też wpisów satyrycznych. "Przeklęci Słowacy, gdyby nie oni, wszystko by nam się udało" - dodał Jakub Olkiewicz z portalu weszlo.com.

"Po wygranej Szwecji ze Słowacją trzeba przyznać, że awans Polaków z grupy będzie jednym z większych cudów od zmartwychwstania Łazarza" - napisał Maciej Wąsowski z "Przeglądu Sportowego".

"Bierzmy ten autobus ze sobą, żeby postawić jutro w polu karnym" - czytamy na Twitterze Michała Pola.

"No to jutro arcyważny mecz o wszystko" - napisał Michał Okoński, dziennikarz "Tygodnika Powszechnego".

Zobacz też:
Jerzy Dudek: Paulo Sousa popełnił kardynalny błąd

ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa potrzebuje więcej czasu. "Nawałka i Beenhakker też zaczynali dramatycznie"

Źródło artykułu: