W rozmowie z Robertem Mazurkiem w "RMF FM" Aleksander Kwaśniewski zdradził, że typował remis Polaków w meczu ze Słowacją. Biało-Czerwoni mocno go zawiedli, rozegrali kiepskie zawody i przegrali 1:2.
Tym samym mocno skomplikowali swoje szanse na wyjście z grupy. Były prezydent w mocnych słowach wypowiedział się na temat gry reprezentacja Polski.
- Drużyna po prostu nie istnieje, mamy 11 graczy, ale zespołu nie ma - powiedział Kwaśniewski.
ZOBACZ WIDEO: Kibice wściekli na piłkarzy po meczu ze Słowacją. "Nie przyszli nam podziękować za doping. Uciekli do szatni"
Były prezydent nie jest optymistycznie nastawiony przed meczem Polski z Hiszpanią na Euro 2020.
- Nie chcę typować, nie stawiam na żaden wynik. Boję się jednak tego meczu. Nasi grają, jak grają, a Hiszpanie zawsze grali piłkę, której my nie lubiliśmy - skomentował. Kwaśniewski przypomniał także mecz, w którym Biało-Czerwoni spróbowali zagrać w podobny sposób z Hiszpanią jak rywale. Skończyło się tragicznie!
- Kiedyś otwarty futbol z Hiszpanią zaproponował Franciszek Smuda i skończyło się... 0:6. Teraz na pewno nie zagramy w ten sposób, bo Hiszpanie piłkarsko są po prostu od nas lepsi - dodał. Na koniec zaapelował do piłkarzy o walkę w starciu z renomowanym rywalem.
- Dajmy im szansę. W sporcie można przegrać, ale chodzi o walkę. Oby drużyna pokazała ducha walki. To jest najważniejsze - przyznał.
Kwaśniewski już przed turniejem w rozmowie z WP SportoweFakty mówił, że ma problem z wiarą w tę reprezentację. - Mam z tym kłopot. Futbolem zajmuję się od dziecka i zazwyczaj byłem w stanie powiedzieć, w jakim składzie wybiegniemy na boisko. Po raz pierwszy od wielu lat, nie mam pojęcia. Może poza Szczęsnym, Zielińskim i Lewandowskim. Co do reszty, trudno przewidzieć, na kogo zdecyduje się Paulo Sousa - komentował.
Polska po porażce ze Słowacją jest w trudnej sytuacji. Zajmuje ostatnie miejsce w grupie E, a ma przed sobą spotkania z Hiszpanią (19 czerwca) i Szwecją (23 czerwca). Oba starcia pokazywane będą na antenach TVP, a relacja dostępna będzie również w platformie WP Pilot. Tekstową relację przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Kadra ciepło przywitana mimo klęski w Petersburgu
Dramat Węgrów w meczu z Portugalią. Trzy minuty, które wstrząsnęły Madziarami