Kamil Glik dzięki dobrym występom we włoskiej Serie A i na Euro 2016 zapracował sobie na transfer do AS Monaco. Kwota 11 milionów za prawo wykupu robi wrażenie, ale nie powinno zaskakiwać.
- Na pewno Kamil zapracował na taką pozycję w europejskim futbolu świetnymi występami w Torino. Przypomnijmy, że był pierwszym kapitanem-obcokrajowcem w historii tego klubu. Jest to krok do przodu, bo Monaco będzie walczyć o Ligę Mistrzów. Poza tym, bardzo przyjemne miejsce do życia i na pewno odpowiednia podwyżka - powiedział w programie #dziejesienaeuro redaktor naczelny WP SportoweFakty Michał Kołodziejczyk.
W ostatnim czasie nastąpiła prawdziwa lawina transferowa z udziałem Biało-Czerwonych.
- Wizerunek polskiego piłkarza zmienił się kilka lat temu dzięki trójce z Borussii Dortmund. Piszczkowi, Błaszczykowskiemu i Lewandowskiemu pozostali powinni ufundować specjalną nagrodę. Teraz już nikt nie boi się inwestować w polskich piłkarzy - dodał Kołodziejczyk.