Polacy będą faworytem wtorkowego meczu z Ukrainą i powinni wykorzystać swoje atuty. Ale jest pewna przestroga.
- To Ukraina musi się martwić, bo to my jesteśmy lepszą drużyną. Mamy w pamięci nasze trzecie mecze na wielkich imprezach. Patrzmy na siebie - powiedział w programie #dziejesienaeuro Maciej Żurawski.
Kamil Kosowski ma pewne obawy przed ostatnim spotkaniem w fazie grupowej Euro 2016. Nie chodzi tu tylko o klasę rywala, ale o zdrowie podopiecznych Adama Nawałki.
- Mecz ma wyglądać tak, jak chce reprezentacja Polski. Na Ukrainie ma kto grać w piłkę, jest tam jakość i dobre skrzydła. To nie jest łatwy przeciwnik. Boję się, żeby nie grali za ostro. Mam nadzieję,że sędzia będzie pilnował porządku i nasi piłkarze nie zostaną poturbowani - dodał Kosowski.
skąd to czarnowidztwo?w każdym meczy każdy każdemu może zrobić kuku.Wpierw pan straszył Rumunami 0-( a te Czytaj całość