Sukces reprezentacji Francji z 1998 roku, a więc wywalczone na własnym terenie mistrzostwo świata, zjednoczył naród. Gdyby kadra Didiera Deschampsa odniosła triumf na Euro 2016, to sytuacja społeczno-polityczna by się powtórzyła?
- Czasy się zmieniły. Kiedyś rzeczywiście futbol jednoczył rzesze ludzi. Teraz ewentualny sukces miałby na to mniejszy wpływ. Życie pokazuje, a ostatnie tygodnie szczególnie, że ludzie tutaj walczą o swoje. Nie zajmują się Euro, tylko własnymi problemami - powiedział Kamil Kosowski.
- Część ludzi opowiada się za tym, że mistrzostwa w tym momencie nie są nikomu we Francji potrzebne. Spektakularny sukces nie zmieniłby aż tyle - dodał Maciej Żurawski.