W tym artykule dowiesz się o:
Euro 2016 rusza 10 czerwca, a pierwszy mecz na turnieju Biało-Czerwoni rozegrają dwa dni później z Irlandią Północną. 16 czerwca zmierzymy się z Niemcami, a 21 czerwca na zakończenie fazy grupowej zagramy z Ukrainą.
Reprezentacja Polski przeszła przez el. Euro 2016 jak burza i jej awans do turnieju finałowego nie był zagrożony nawet przez chwilę. Drużyna Adama Nawałki awansowała z 2. pozycji w swojej grupie. Wyprzedzili nas tylko aktualni mistrzowie świata - Niemcy. Z 33. golami Biało-Czerwoni byli najskuteczniejszą drużyną całych eliminacji - druga pod tym względem Anglia zdobyła 31 bramek.
Zagraniczni eksperci sądzą, że Polska może być czarnym koniem turnieju. Tymczasem nasza reprezentacja ma sporo problemów.
1. Obsada lewej obrony
To w tej chwili problem numer jeden reprezentacji Polski. Pewniakiem do gry na tej pozycji był Maciej Rybus, ale 27-latka z udziału w mistrzostwach Europy wyeliminował uraz barku, którego doznał w 88. minucie meczu ostatniej kolejki rosyjskiej sezonu. Rybus był absolutnie podstawowym zawodnikiem w czasie el. Euro 2016. Wystąpił w ośmiu z dziesięciu spotkań Biało-Czerwonych i zaliczył cztery asysty. Z kolei sezon 2015/2016 był jego najlepszym w karierze - dla Tereka Grozny zdobył aż osiem bramek i zanotował trzy asysty.
Kto go zastąpi? Kandydatów jest dwóch: Artur Jędrzejczyk i Jakub Wawrzyniak. Obaj grali na lewej obronie w trakcie el. Euro 2016, ale przypomnijmy, że selekcjoner wolał wycofać Rybusa, który jest przecież nominalnym skrzydłowym, niż stawiać na nich w kluczowych meczach. Szanse Wawrzyniaka zmniejsza uraz pięty, z którym lechista niedawno się zmagał.
- Największym problemem tego urazu było to, że miałem pięć szwów. Blizna uwierała mnie po założeniu buta piłkarskiego. Musieliśmy wyciąć to miejsce w bucie. Od początku zgrupowania w Arłamowie nie miałem już absolutnie żadnego problemu - zapewnia Wawrzyniak.
ZOBACZ WIDEO Ludzie z cienia Adama Nawałki, czyli sztab reprezentacji Polski (źródło TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
W pierwszym składzie w meczu z Irlandią Północną na lewej obronie powinniśmy zobaczyć Jędrzejczyka. "Jędza" zimą wrócił do Polski, by grać regularnie i być jak najlepiej przygotowanym do mistrzostw. Był podstawowym zawodnikiem Legii Warszawa, ale na lewej obronie wiosną nie zagrał ani razu.
Rybusa z udziału w Euro 2016 wyeliminowała kontuzja, a problemy zdrowotne ma też inny kluczowy zawodnik reprezentacji Polski.
2. Kontuzja Grzegorza Krychowiaka
Jeden z trzech filarów reprezentacji Polski i jeden z najlepszych defensywnych pomocników świata, którego chcą mieć u siebie czołowe kluby Starego Kontynentu. Niedawno po raz drugi z rzędu wygrał z Sevillą Ligę Europy i znalazł się w drużynie sezonu wg UEFA.
Krychowiak rozegrał w minionym sezonie aż 49 spotkań, a trzeba pamiętać, że w pierwszym kwartale 2016 roku pauzował sześć tygodni z powodu kontuzji kolana. Na zakończenie sezonu "Krycha" wystąpił od 1. do 120. minuty w spotkaniu o Puchar Króla z Barceloną (0:2) i właśnie w tym meczu doznał urazu uda, który - według pierwszych prognoz - miał go wyłączyć z treningów na około dwa tygodnie.
Jeśli Krychowiak faktycznie będzie pauzował dwa tygodnie, to wznowi treningi na kilka dni przed meczem otwarcia z Irlandią Północną i nie wiadomo, czy będzie w stu procentach gotowy na starcie z Wyspiarzami.
Ewentualna absencja 26-latka to dla reprezentacji Polski niepowetowana strata. Dość powiedzieć, że w el. Euro 2016 był jedynym zawodnikiem Biało-Czerwonych, który wystąpił od pierwszej do ostatniej minuty we wszystkich dziesięciu meczach. Jak kadra zagra bez "Krychy" w meczu o stawkę? Tego po prostu nie wiadomo.
Pod jego nieobecność w środku pomocy mogą wystąpić Tomasz Jodłowiec, Krzysztof Mączyński, Karol Linetty i Bartosz Kapustka. Każdy z nich ma doświadczenie z gry na pozycji "6", ale żaden z nich nie jest tak dobry jak pomocnik Sevilli.
3. Wyeksploatowani kadrowicze...
Najważniejsi zawodnicy polskiej kadry są mocno wyeksploatowani. Wielu piłkarzy, którzy - jeśli nie wydarzy się kataklizm - na pewno wybiegną w "11" na mecz otwarcia z Irlandią Północną, w minionym sezonie rozegrało ponad 40 spotkań: Kamil Glik (43), Łukasz Piszczek (43), Michał Pazdan (44), Grzegorz Krychowiak (49), Kamil Grosicki (44), Arkadiusz Milik (49) i Robert Lewandowski (58).
Absolutnym rekordzistą jest "Lewy", który od 9 sierpnia minionego roku do 21 maja (pierwszy i ostatni mecz w sezonie), licząc występy w klubie i reprezentacji, spędził na boisku aż 4761 minut. To znaczy, że rozgrywał aż 116 minut tygodniowo!
Występy reprezentantów Polski w sezonie 2015/2016:
Bramkarz | Występy | Rozegrane minuty |
---|---|---|
Bramkarze | ||
Artur Boruc | 34 | 3025 |
Łukasz Fabiański | 42 | 3735 |
Wojciech Szczęsny | 42 | 3874 |
Obrońcy | ||
Thiago Cionek | 23 | 1968 |
Kamil Glik | 43 | 3817 |
Artur Jędrzejczyk | 34 | 2927 |
Michał Pazdan | 44 | 3569 |
Łukasz Piszczek | 43 | 3371 |
Bartosz Salamon | 36 | 2787 |
Jakub Wawrzyniak | 37 | 3050 |
Pomocnicy | ||
Jakub Błaszczykowski | 27 | 1301 |
Kamil Grosicki | 44 | 2404 |
Tomasz Jodłowiec | 46 | 3624 |
Bartosz Kapustka | 35 | 2890 |
Grzegorz Krychowiak | 49 | 4225 |
Karol Linetty | 44 | 3341 |
Krzysztof Mączyński | 31 | 2481 |
Sławomir Peszko | 31 | 1969 |
Filip Starzyński | 27 | 1836 |
Piotr Zieliński | 40 | 3321 |
Napastnicy | ||
Robert Lewandowski | 58 | 4761 |
Arkadiusz Milik | 49 | 3844 |
Mariusz Stępiński | 42 | 3211 |
4. ... albo stracili wiosnę
Część kadrowiczów czuje w nogach trudy minionego sezonu, ale równie dużym problemem, co wyeksploatowanie kluczowych zawodników, jest to, że inni praktycznie stracili całą rundę wiosenną. Mowa tu przede wszystkim o Krzysztofie Mączyńskim i Jakubie Błaszczykowskim.
Mączyński z powodu kontuzji kolana pauzował od grudnia do kwietnia i do gry wrócił dopiero na pięć ostatnich kolejek sezonu. W 2016 roku wiślak rozegrał tylko 328 minut. Adam Nawałka jednak mu ufa i choć jego wiara w "Mąkę" na początku była mocno kontestowana, to wiślak ostatecznie zamknął usta krytykom świetnym występem w rewanżowym meczu el. Euro 2016 ze Szkocją. Kto wie, czy to właśnie Mączyński nie będzie partnerem Grzegorza Krychowiaka podczas mistrzostw.
Wypoczęty przed turniejem jest na pewno Błaszczykowski. 31-latek, który w sierpniu zamienił Borussię Dortmund, w której nie miał szans na grę, na Fiorentinę, miał całkiem udany początek we Florencji, ale w trakcie rundy jesiennej systematycznie gasł i musiał pogodzić się z rolą rezerwowego w zespole Paulo Sousa. Już w kwietniu Włosi postanowili, że nie skorzystają z prawa do wykupu Błaszczykowskiego z BVB.
Fiorentina rozegrała w 2016 roku 23 spotkania, a Błaszczykowski spędził na boisku raptem 375 minut - to ledwie 18 proc. Choć były kapitan reprezentacji Polski miał problemy w Fiorentinie, Adam Nawałka powołał go na marcowe mecze z Serbią i Finlandią, a ten odwdzięczył się selekcjonerowi za zaufanie. W meczach towarzyskich przed Euro 2016 powinien nieco nadrobić stracone minuty z sezonu ligowego.
5. Małe doświadczenie z gry o wysoką stawkę
Spośród zawodników, których Adam Nawałka weźmie do Francji, udział w mistrzostwach świata bądź Europy na koncie mają jedynie nasi bramkarze Artur Boruc, Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny oraz tylko sześciu zawodników z pola: Michał Pazdan, Łukasz Piszczek, Jakub Wawrzyniak, Kamil Grosicki, Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski.
Warto jednak pamiętać, że Fabiański podczas MŚ 2006 i Euro 2008 i Pazdan w czasie Euro 2008 byli jedynie rezerwowymi i nie rozegrali ani jednego spotkania, a status podstawowego zawodnika reprezentacji Polski na tego typu turniejach mieli jedynie Boruc w czasie MŚ 2006 i Euro 2008) oraz Piszczek, Błaszczykowski i Lewandowski podczas Euro 2012.
14 pozostałych reprezentantów Polski, w tym tak ważni dla drużyny Adama Nawałki zawodnicy jak Kamil Glik, Grzegorz Krychowiak czy Arkadiusz Milik dopiero zadebiutują na imprezie rangi mistrzowskiej.
Turniejowe doświadczenie reprezentantów Polski:
Zawodnik | Występy na MŚ/ME | Rozegrane minuty | Turnieje |
---|---|---|---|
Artur Boruc | 6 | 540 | MŚ 2006, Euro 2008 |
Łukasz Fabiański | 0 | - | MŚ 2006, Euro 2008 |
Wojciech Szczęsny | 1 | 68 | Euro 2012 |
Michał Pazdan | 0 | - | Euro 2008 |
Łukasz Piszczek | 4 | 295 | Euro 2008, Euro 2012 |
Jakub Wawrzyniak | 1 | 90 | Euro 2008, Euro 2012 |
Jakub Błaszczykowski | 3 | 270 | Euro 2012 |
Kamil Grosicki | 1 | 34 | Euro 2012 |
Robert Lewandowski | 3 | 270 | Euro 2012 |
Ogółem: | 19 | 1567 |
Nie licząc Irlandii Północnej, która zagra w turnieju finałowym MŚ/ME pierwszy raz od 1986 roku, grupowi rywale przewyższają Polaków pod względem doświadczenia. Joachim Loew weźmie do Francji 16 zawodników, którzy grali już na turnieju tej rangi, w tym 14 mistrzów świata z 2014 roku. Z kolei w kadrze Ukrainy na zbliżające się mistrzostwa jest 12 graczy, którzy wiedzą, jak smakuje gra w finałach mistrzostw świata bądź Europy.
Spośród Polaków największe doświadczenie z MŚ/ME ma Artur Boruc, który na mundialu 2006 i Euro 2008 rozegrał łącznie sześć spotkań. U Ukraińców pod tym względem przoduje Anatolij Tymoszczuk, który na MŚ 2006 i Euro 2012 wystąpił w ośmiu meczach. Z kolei absolutnym rekordzistą w grupie C jest Bastian Schweinsteiger. 32-letni kapitan reprezentacji Niemiec rozegrał do tej pory aż 33 mecze w finałach mistrzostw świata bądź Europy, a zbliżający się turniej będzie już jego siódmym tego typu w karierze.
Turniejowe doświadczenie reprezentantów Polski, Niemiec, Ukrainy i Irlandii Północnej:
Drużyna | Zawodnicy z doświadczeniem na MŚ/ME | Występy na MŚ/ME | Debiutanci |
---|---|---|---|
Polska | 9 | 19 | 14 |
Niemcy | 16 | 212 | 7 |
Ukraina | 12 | 27 | 11 |
Irlandia Północna | 0 | - | 23 |
Ponadto niewielu reprezentantów Polski ma doświadczenie z gry o wysoką stawkę w europejskich pucharach. W finałach Ligi Europy bądź Ligi Mistrzów zagrali do tej pory jedynie Grzegorz Krychowiak, Łukasz Piszczek, Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski. Inni kadrowicze dotarli najdalej do ćwierćfinałów tych rozgrywek, a większość w ogóle nie ma pucharowego doświadczenia.
6. Podcięte skrzydła Do Jakuba Błaszczykowskiego w końcu los się uśmiechnął. "Kuba" przez urazy stracił udział w MŚ 2006 i Euro 2008, a teraz wobec kontuzji Pawła Wszołka i Macieja Rybusa jest pewniakiem do występu na skrzydle podczas Euro 2016.
Dawniej siłą reprezentacji Polski były mocne skrzydła, ale teraz Adam Nawałka nie ma teraz szerokiego manewru, jeżeli chodzi o bocznych pomocników. Poza Błaszczykowskim zostali mu Kamil Grosicki oraz Sławomir Peszko i przysposobiony do gry na tej pozycji Bartosz Kapustka, który jest jednak graczem środka pola.
"Grosik" ma za sobą sezon życia. W kampanii 2015/2016 rozegrał dla Stade Rennes i reprezentacji Polski 44 spotkania, w których strzelił aż 15 goli i zaliczył 11 asyst. Gdy trafi na swój dzień, jest nie do zatrzymania, czego przykładem było marcowe spotkanie z Finlandią.
Gorzej sytuacja wygląda ze zmiennikami Błaszczykowskiego i Grosickiego. Teoretycznie pierwszym do wejścia z ławki jest Peszko, ale już samo powołanie go na Euro 2016 wywołało sporo kontrowersji. Nie jest to bowiem piłkarz wyróżniający się nawet w Ekstraklasie. Jego dokonania w tym sezonie to dwa gole i trzy asysty w 31 meczach, a jego spektakularnego występu nie sposób sobie przypomnieć. Z drugiej strony kto miał znaleźć się w kadrze, jeśli nie on? Waldemar Sobota? Być może Szymon Pawłowski, ale on w ogóle był poza orbitą zainteresowań selekcjonera.
Kapustka jest piekielnie utalentowany i robi niesamowite postępy z tygodnia na tydzień, ale też niedoświadczony w realiach wielkiej piłki. Z drugiej strony miał bardzo udane wejście do kadry i powiedzieć, że w pierwszych meczach w narodowych barwach grał bez kompleksów, to wystartować w konkursie na niedopowiedzenie roku. Najmłodszy członek polskiej reprezentacji na Euro 2016 będzie prawdopodobnie pierwszym zmiennikiem podczas turnieju. Czy udźwignie presję?