W tym artykule dowiesz się o:
Nad stadionem w Augsburgu przeszła nawałnica, a woda utrudniała piłkarzom życie. Boisko zmieniło się w jedną, wielką kałużę. Sytuacja ta nieco skomplikuje pracę Joachima Loewa. Mecz przeciwko Słowakom miał dać ostateczną odpowiedź na pytanie, kto powinien znaleźć się w samolocie do Francji.
Mimo porażki niemieckie media nie panikują. Zapraszamy na krótki przegląd prasy naszych zachodnich sąsiadów!
BILD
"Nawałnica zatrzymuje test Jogiego przed mistrzostwami Europy" - brzmi czołówka największego tabloidu w Niemczech. Dziennikarze zauważyli, że takich warunków pogodowych ich reprezentacja nie widziała od dawna.
"Tyle wody ostatni raz było podczas legendarnego spotkania przeciwko Polsce na mundialu w 1974" - napisano.
Do wyniku wielkiej wagi "Bild" jednak nie przywiązuje. Autor relacji podkreślił, że mecz nie wyglądał do końca normalnie.
Sport1
Tytuł nawiązuje oczywiście do warunków, a jego tłumaczenie brzmi: "Niemcy mylą się w basenie".
Jeśli chodzi o samą relację, dziennikarze "Sport1" zwracają uwagę na brak formy. "Joachim Loew eksperymentował, ale nie udało się osiągnąć w ten sposób niczego. Niedzielny wieczór jest do zapomnienia" - czytamy w artykule.
die Welt
"Reprezentacja Niemiec przeciwko Słowacji pod gradobiciem" - brzmiał tytuł relacji.
Poważny dziennik pozwolił sobie na zakpienie z postawy mistrzów świata: "Drużyna narodowa rozpoczęła sparing przeciwko Słowacji mocno i objęła prowadzenie. Potem nadeszła burza, gra została przerwana, a chłopcy Joachima Loewa poszli się kąpać" - napisali dziennikarze "die Welt".
Kicker
W tytule "Kicker" zachowuje formę tradycyjną. Znajdziemy nawiązanie do debiutów, złej pogody oraz błędów.
"Dokładnie 14 dni przed pierwszym meczem mistrzostw Europy reprezentacja Niemiec potrafiła osiągnąć optymalną dyspozycję tylko przez 40 minut. (...) Trener Joachim Loew ma jeszcze dużo pracy" - czytamy w relacji.
Sueddeutsche Zeitung
Zdecydowanie najbardziej wyrozumiali dla piłkarzy byli dziennikarze południowoniemieckiej gazety. W jej internetowym wydaniu napisano: "Ponieważ boisko zostało zalane, rozgrywanie meczu przeciwko Słowacji było prawie niemożliwe. Joachim Loew musi więc zadecydować o kształcie drużyny na mistrzostwa bez brania pod uwagę porażki 1:3".