Jan Tomaszewski: Te mistrzostwa były dla przemęczonych zawodników (komentarz)

AFP / PHILIPPE DESMAZES
AFP / PHILIPPE DESMAZES

Obrońcy chyba najlepiej się zaprezentowali na mistrzostwach, ale mieli podmęczonych napastników. I bramkarze, bo wiadomo, że oni nie są wykończeni psychicznie - pisze Jan Tomaszewski, ekspert WP SportoweFakty.

Portugalia nie zasłużyła na mistrzostwo Europy, ale życzę jej tego. Chciałbym, żeby Cristiano Ronaldo skarcił Francuzów.

Czy Antoine Griezmann to natomiast piłkarz mistrzostw? Trudno powiedzieć. Jak słyszę tych wszystkich fachowców, którzy mówią, że obalił mity, bo rozegrał 69 meczów w roku, to wiem, że mówią to ludzie, którzy znają piłkę nożną z komiksów. Jego nie można porównywać z Robertem Lewandowskim czy Thomasem Muellerem, bo tamci napastnicy rozgrywając 60 spotkań, grają do przodu i do tyłu.

Mueller gra w defensywie, Griezmann jest zwolniony z tego obowiązku. Nawet w reprezentacji Francji gra tylko i wyłącznie tę radosną piłkę w przodzie. Jest zwolniony z jakichkolwiek zadań defensywnych. Mówienie o tym, że ma 69 spotkań i obalił mit, to ten wyjątek potwierdzający regułę, że te mistrzostwa niestety były dla przemęczonych zawodników czołowych drużyn świata. Widać po nich zmęczenie.

Jeszcze raz podkreślam - Griezmann nie gra w defensywie, jest z tego zwolniony. Tak samo jak typowi obrońcy najlepiej wypadli na mistrzostwach. Dlaczego? Typowi defensorzy nie grali w ofensywie. Obrońcy chyba najlepiej się zaprezentowali na mistrzostwach, ale mieli podmęczonych napastników. I bramkarze, bo wiadomo, że oni nie są wykończeni psychicznie.

Jan Tomaszewski, ekspert WP SportoweFakty

Przeczytaj inne komentarze Jana Tomaszewskiego >>>

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Francja oszalała po zwycięstwie w półfinale. "Jedna wielka ekstaza"

Źródło artykułu: