Obie drużyny awansowały do fazy pucharowej dzięki zajęciu 2. miejsca w swoich grupach. Szwajcarzy ukończyli zmagania w grupie A (5 punktów - 1 zwycięstwo, 2 remisy, bilans bramkowy 2:1) za plecami Francuzów, natomiast Polacy (7 punktów - 2 zwycięstwa, 1 remis, bilans bramkowy 2:0) ustąpili pola w grupie C jedynie Niemcom, przez gorszy stosunek goli.
W rozmowie z "Blickiem", znanym szwajcarskim tabloidem, Lothar Matthaeus pokusił się o prognozę dotyczącą rywalizacji szwajcarsko-polskiej.
- Polska pozwoli Szwajcarii na prowadzenie gry, tak samo jak uczyniła w starciu z Ukrainą. Polacy bowiem przechodzą do kontrataku najszybciej spośród wszystkich drużyn biorących udział w Euro 2016. I w ataku mają świetnego Roberta Lewandowskiego. Wynik meczu pozostaje otwarty. Pachnie mi dogrywką i rzutami karnymi. Szwajcarów stać na awans do ćwierćfinału, ale potem progi będą już dla nich za wysokie - skomentował Matthaeus.
Starcie Polski ze Szwajcarią odbędzie się 25 czerwca (sobota) o godzinie 15:00 na Stade Geoffroy-Guichard w Saint-Etienne. Zainauguruje ono jednocześnie zmagania w 1/8 finału mistrzostw Europy.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Mocne słowa Terleckiego o Lewandowskim. "To jest piłka, a nie fabryka gwoździ!"