Szwedzi mieli sporo szczęścia w pierwszym spotkaniu. Dzielnie grający Irlandczycy prowadzili po golu Wesa Hoolahana, ale nie zdołali sięgnąć po trzy punkty. W 71 minucie po akcji Zlatana Ibrahimovicia piłka odbiła się od obrońcy rywali Ciarana Clarka i wpadła do bramki. Tym samym zespół wywalczył punkt bez oddania celnego strzału na bramkę.
W piątkowym spotkaniu Włochy - Szwecja Gianluigi Buffon nie miał wiele pracy. Ibrahimovic i spółka, podobnie jak w starciu z Irlandczykami, nie byli w stanie oddać choćby jednego celnego strzału. Tym razem przegrali 0:1, gola dla rywali zdobył Eder.
Na zakończenie fazy grupowej Szwedzi zmierzą się z Belgami (środa, godz. 21). Jeśli podtrzymają niechlubną statystykę, nie mają co marzyć o awansie do kolejnej fazy Euro 2016.
ZOBACZ WIDEO Joachim Loew: Polacy byli świetnie ustawieni w defensywie (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}