Spotkanie Anglii z Walią zainauguruje czwartkowe (16 czerwca) zmagania w mistrzostwach Europy. Obie ekipy wyjdą na boisko w Lens o godzinie 15:00.
W lepszym położeniu przystąpią do meczu Walijczycy, którzy po inauguracyjnym zwycięstwie 2:1 nad Słowacją objęli prowadzenie w grupie B. Anglicy w swoim pierwszym występie rozczarowali, remisując 1:1 z Rosją, po bramce straconej w doliczonym czasie gry.
ZOBACZ WIDEO Andrzej Juskowiak: Niemcy mają problemy w linii obrony (źrodło: TVP)
{"id":"","title":""}
Przed brytyjskimi derbami w Euro 2016 to za nimi przemawia jednak historia. Wszystkie cztery potyczki obu ekip w XXI wieku zakończyły się triumfem Anglii. Carlo Ancelotti sądzi jednak, że tym razem Walia ma w swoich szeregach zawodnika, który może w pojedynkę wpłynąć na losy widowiska - Garetha Bale'a. Oto fragment felietonu, jaki Włoch napisał dla "The Daily Telegraph":
"Gareth jest piłkarzem, który potrafi błyszczeć w najważniejszych meczach. Takich graczy jak on bardzo trudno kryć w pojedynkę. Zatrzymanie go jest niemożliwe bez dobrej współpracy obrońców i pomocników, polegającej na maksymalnym zawężaniu przestrzeni. Bale nie tylko dysponuje dużą szybkością i siłą, ale również potrafi dobrze grać głową. Anglicy muszą zatem bardzo uważać przy wrzutkach. Nie mogą również stwarzać mu okazji do wykonywania rzutów wolnych z okolic pola karnego. Mają lepszą drużynę, ale najlepszym graczem na boisku będzie dysponować Walia. A to czasem wystarcza, by zrobić różnicę" - napisał Ancelotti.