Joachim Loew w pierwszym sprawdzianie przed Euro 2016 ze Słowacją wystawił niemal w całości rezerwowy skład. Tym razem nasi rywale w fazie grupowej mistrzostw wystąpili w praktycznie najsilniejszym zestawieniu. Zabrakło tylko kontuzjowanego Matsa Hummelsa, który nie zagra również z Ukrainą (12 czerwca).
Selekcjoner musiał podjąć kilka trudnych decyzji. Na boku obrony wybrał Benedikta Hoewedesa kosztem Joshui Kimmicha i Emre Cana, na skrzydle postawił na Juliana Draxlera zamiast Andre Schuerrle, a w ataku sięgnął po Mario Goetze i posadził wśród rezerwowych Mario Gomeza.
Już w 58. sekundzie niemieccy kibice zaczęli fetować, ponieważ po składnej akcji Julian Draxler skierował piłkę do siatki. Ku zaskoczeniu wszystkich, sędzia liniowy odgwizdał jednak spalonego, popełniając w ten sposób koszmarny błąd i odbierając mistrzom świata prawidłowe trafienie.
ZOBACZ WIDEO Glik zdradził, dlaczego odrzucił ofertę Legii (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Początkowy błysk Niemców nie okazał się zapowiedzią ich świetnej gry. Węgrzy dosyć szybko zdołali zniwelować przewagę faworyta i długimi fragmentami spotkanie miało wyrównany przebieg. Defensywa Madziarów umiejętnie kierowana przez Tamasa Kadara z Lecha Poznań zamykała przestrzenie do gry kombinacyjnej i gospodarzom z trudem przychodziło stwarzanie dogodnych sytuacji.
Pierwszy cios zespół Loewa zadał dopiero w 39. minucie. Po akcji Draxlera i Jonasa Hectora piłkę do bramki chciał posłać Mario Goetze, jednak uczynił to kryjący go defensor Adam Lang. Gabor Kiraly nie miał szans, by zdążyć z interwencją.
Po zmianie stron Niemcy grali ciekawszy i przyjemniejszy dla oka futbol. Potrafili zepchnąć przeciwnika do defensywy, długo utrzymując się na jego połowie boiska. Fajerwerków jednak nie było, a bramka na 2:0 mogła nie zostać uznana przez sędziów. Tym razem arbitrzy nie dostrzegli, że Mario Gomez znajduje się w momencie podania na nieznacznym ofsajdzie i puścili akcję. Napastnik oddał strzał głową, który sparował Kiraly, a z dobitką pośpieszył lis pola karnego Thomas Mueller, zdobywając gola.
W końcówce żadna z drużyn nie forsowała już tempa. Niemcy mogą być zadowoleni z wykonanego progresu, ale jeśli chcą wygrywać podczas Euro 2016, czeka ich jeszcze mnóstwo pracy. Węgrzy z kolei nie muszą się wstydzić po występie w Gelsenkirchen, a pozytywnie zaprezentował się tercet z Ekstraklasy: Kadar, Richard Guzmics, Gergo Lovrencsics.
Niemcy - Węgry 2:0 (1:0)
1:0 - Adam Lang (sam.) 39'
2:0 - Thomas Mueller 63'
Składy:
Niemcy: Manuel Neuer - Benedikt Hoewedes, Jerome Boateng, Antonio Ruediger, Jonas Hector (46' Emre Can) - Sami Khedira (46' Mario Gomez), Toni Kroos (69' Bastian Schweinsteiger) - Thomas Mueller (69' Leroy Sane), Mesut Ozil, Julian Draxler (60' Andre Schuerrle) - Mario Goetze (79' Lukas Podolski).
Węgry: Gabor Kiraly - Attila Fiola (82' Barnabas Bese), Adam Lang, Richard Guzmics, Tamas Kadar - Adam Nagy, Adam Pinter (59' Zoltan Gera) - Gergo Lovrencsics, Laszlo Kleinheisler (82' Zoltan Stieber), Balazs Dzsudzsak - Adam Szalai (66' Tamas Priskin).
Żółte kartki: Toni Kroos (Niemcy) oraz Laszlo Kleinheisler, Zoltan Gera (Węgry).
Sędzia: Martin Stroembergsson (Szwecja).