Ukraina pod ścianą - zapowiedź meczu Anglia - Ukraina

TVN Agency / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Ukrainy
TVN Agency / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Ukrainy

Ukraina musi wygrać z Anglią, jeśli marzy o awansie do ćwierćfinału. Remis też dałby to, ale pod jednym warunkiem. Francuzi musieliby przegrać różnicą pięciu bramek w przypadku bezbramkowego remisu.

Wspomniany warunek jest praktycznie niemożliwy do spełnienia. Ukraińcy muszą wygrać, ale Anglicy nie mogą przegrać, bo inaczej to ich nie będzie w ćwierćfinale. Obie drużyny mają nóż na gardle. Na Ukrainie nie wszyscy wierzą w końcowy triumf. Oleg Błochin był wściekły na fanów, którzy wygwizdali piłkarzy po porażce z Francją. - Możecie gwizdać, ale na mnie - irytował się po czym dodał: - Nie powinno być tak, że kiedy reprezentacja przegra, słychać tylko głosy: rozpędzić, ukarać, rozstrzelać.

To było jednak kilka dni temu. Ukraińscy piłkarze wierzą w pokonanie Anglików. - Tak czy inaczej, potrzebne jest nam zwycięstwo w ostatnim meczu tej fazy Euro. Wszystkie zespoły w naszej grupie są bardzo mocne. Faworytami wydają się być Francuzi, którzy są pretendentami do czołowej lokaty w całym turnieju. Anglicy, jakiekolwiek mieliby problemy, nie zapomnieli jak się gra doskonały futbol. Ich ekstraklasa, gdzie występują reprezentanci kraju, to piłkarska marka najwyższego światowego kalibru. Niektórzy mówią, że to drużyna bez gwiazd. A Gerrard to nie gwiazda? Albo Terry czy Walcott? - pyta retorycznie Błochin.

Pod znakiem zapytania stoi występ Theo Walcotta. Skrzydłowy Arsenalu Londyn w pojedynku ze Szwedami błysnął. Pojawił się na murawie w drugiej połowie, a strzelił bramkę i zaliczył asystę. Ma jednak problemy zdrowotne, chociaż sam zawodnik deklaruje, że będzie do dyspozycji Roya Hodgsona.

Ukraińcy też mają swoje kłopoty. Andrij Szewczenko narzeka na ból w lewym kolanie. Jeszcze w niedzielę nie trenował i wciąż nie wiadomo czy będzie mógł zagrać. Liczy na niego cała Ukraina, bo to on zdobył jedyne dwie bramki podczas tego turnieju. Leonid Myronov, doktor kadry, mówi, że szanse są "50 na 50".

To będzie dopiero czwarte starcie w historii obu drużyn. Świetny bilans mają Synowie Albionu, którzy wygrali wszystkie dotychczasowe mecze, strzelając siedem goli i tracąc tylko jedną. Pojedynek zostanie rozegrany w Doniecku, gdzie Ukraina nie potrafiła wygrać sześciu ostatnich spotkań. Przegrała m.in. dwukrotnie z Francją. Na dodatek wraca najlepszy angielski napastnik - Wayne Rooney.

Ukraińcy mają fatalny bilans oddanych celnych strzałów na Euro 2012. W sumie tylko siedmiokrotnie zatrudniali bramkarza rywali, a cztery razy robił to Szewczenko. To pokazuje, jak wiele zależy od 35-latka.

Wszystkie statystyki przemawiają za Anglikami. Ukraińcy mają własny stadion, który nie do końca może być ich atutem. To będzie być albo nie być dla Ukrainy.

GRUPA D: Anglia - Ukraina / wt. 19.06.2012 r. godz. 20:45

Przewidywane składy:

Anglia:  Hart -  Johnson, Terry,  Lescott, Cole,  Walcott, Gerrard,  Parker, Welbeck, Rooney, Carroll.

Ukraina: Piatow - Husiew, Michalik, Chaczeridi, Selin - Tymoszczuk, Woronin - Jarmolenko, Nazarenko, Konoplianka - Szewczenko. 

Sędzia: Viktor Kassai‎ (Węgry).

Źródło artykułu: