Wójcik dla Sportowych Faktów: Leo to nie czarodziej!

Janusz Wójcik to przede wszystkim były trener srebrnych medalistów z Olimpiady w Barcelonie w 1992 roku oraz Mistrz Polski z Legią Warszawa w 1993 roku. Popularny "Wujo" w swojej karierze trenował też m.in. Jagiellonię czy reprezentację olimpijska ZEA. Od dłuższego czasu słynący z ciętego języka szkoleniowiec nie może znaleźć sobie nowej posady.

W tym artykule dowiesz się o:

Od kilku tygodni, po tym jak Wójcikowi podziękowano za pracę w II- ligowym Zniczu Pruszków trener szuka pracy. Tym razem postanowił jednak działać i zatrudnił profesjonalnego menedżera. - Mogę zdradzić, że muszę podpisać już tylko autoryzację kontraktu z menedżerem. W tym momencie żadnych ofert nie mam, ale kiedy on będzie mnie reprezentował na pewno coś się znajdzie - tłumaczy doświadczony szkoleniowiec. - Celuję w I ligę - przekonuje.

Ostatnio głośno było o powołaniu przez Leo Beenhakkera do kadry narodowej napastnika Arminii Bilefeld, Artura Wichniarka. Wójcik z popularnym "Królem Arturem" miał już do czynienia w czasach, kiedy prowadził pierwszą reprezentację. Co sądzi o powołaniu najlepszego w historii ligi niemieckiej strzelca Arminii? - Myślę, że Wichniarek swoja grą i strzelaniem bramek w Bundeslidze potwierdza, że jest zawodnikiem, na którego można teraz liczyć i nie zawiedzie - komplementuje byłego podopiecznego.

Co trener Wójcik sądzi o samym Beenhakkerze? - Leo to doświadczony trener i w momencie awansu wykonał swoja pracę. Natomiast nie jest to żaden czarodziej stwierdza.

Po awansie Polski do EURO 2008 pojawiło się wiele głosów mówiących o tym, jakie szanse Polacy mają na austriacko-szwajcarskich boiskach. Wójcik przekonuje, że grupa jest bardzo ciężka, ale mamy szansę na awans. - Mamy bardzo trudną grupę. Pierwszy mecz z Niemcami w dużej mierze zadecyduje o tym, co będzie dalej. Myślę, że równie ważne będzie spotkanie z Austriakami. Będziemy się po nim cieszyć. Oby - kończy optymistycznie rozmowę.

Komentarze (0)