Michał Listkiewicz spotkał się z Leo Beenhakerem i zaproponował premię za wygraną w czwartkowym meczu. Według doniesień Przeglądu Sportowego, miała ona wynieść 400 tys. euro, więc polscy piłkarze, w przypadku zwycięstwa, odrobiliby stratę po meczu z Niemcami.
Holender jednak odmówił. - Rozmowy finansowe zamknęliśmy jeszcze w Krakowie, przy okazji towarzyskiej gry z USA. Tamte ustalenia są dla mnie i moich piłkarzy satysfakcjonujące i ostateczne - powiedział szkoleniowiec biało-czerwonych.