Właśnie dzięki niezwykłej popularności w ankiecie na zawody dostał się nasz najlepszy zawodnik, zerg Mikołaj "Elazer" Ogonowski. Od niego też rozpoczęły się zmagania turniejowe. W drabince TOP 16 od razu potykał się ze zwycięzcą ligi GSL (najważniejsza koreańska liga), zergiem "Dark". Co jednak ciekawe, w przedmeczowej wypowiedzi Mikołaj stwierdził, że jeżeli w ogóle ma wygrać z czołowym Koreańczykiem, to najlepiej właśnie z zergiem.
A rozpoczęło się sensacyjnie. "Dark" postanowił na pierwszej mapie wykonać najszybszy możliwy atak: "pull the boys" - atak robotnikami i pierwszymi lingami, z równoczesnym postawieniem spinów w bazie Polaka. Obrona była jednak perfekcyjna i "Elazer" wyszedł szybko na prowadzenie 1:0. Kolejne dwie mapy były nieco dłuższe i, niestety, zakończyły się zwycięstwem Koreańczyka po nalotach mutaliskami.
Jak często w takich sytuacjach, Mikołaj postawił wszystko na jedną kartę i doprowadził do remisu 2:2 po wczesnym, dwubazowym ataku roach.
Okazuje się, że nawet mistrz GSL także posiada nerwy, które mogą go zawieść, gdy rozgrywa się piątą, decydującą mapę. Zwyciężył na niej Polak po półgodzinnej, emocjonującej batalii, w której prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Ostatecznie szalę przeważyła minimalnie lepsza kontrola naszego gracza nad specjalistycznymi jednostkami - viper.
I tak oto zawody rozpoczęły się od sporej sensacji: "Elazer" - "Dark" 3:2!
W ćwierćfinale Mikołaj zmierzy się z... chińskim terranem "TIME", który chyba równie niespodziewanie, co łatwo 3:0, wyeliminował kolejnego gracza z Korei, zerga "soO". Nie jest to pomyślna wiadomość, bo widać, że "TIME" jest świetnie przygotowany na graczy rasy zerg.
Pojedynek transmitowany będzie przez polskiego kastera "Indiego" już w sobotę (17 sierpnia) o godzinie 8:00. Zawody odbywają się w Korei Południowej, w Seulu.
Czytaj więcej o występach "Elazera":
Klasyfikacja Polaków w Starcrafta II.
WCS Summer: Elazer odpadł w ćwierćfinale.
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]