Przed decydującym dniem zmagań rozgrywek Ekstraklasa Games, większość fanów spodziewała się finału Jagiellonia - Legia i starcia "milosza93" z "Riptorkiem", którzy wcześniej zdominowali fazę zasadniczą. To nie był jednak najlepszy dzień dla graczy z Podlasia. Fazę grupową rozpoczęli oni od dwóch remisów z Pogonią. Prawdziwa katastrofa nastąpiła jednak w drugiej serii spotkań, w której zarówno "Riptorek" jak i "elPolako" polegli w starciu z Piastem. W związku z tak słabym początkiem, Jagiellończycy nie byli już zależni jedynie od siebie. I choć w ostatniej serii gier udało się im dwukrotnie pokonać Zagłębie Sosnowiec, to inne rezultaty sprawiły, że Białostocczanie zakończyli zmagania na 3. miejscu i odpadli z rozgrywek. Awans do kolejnej fazy wywalczyły Piast oraz Pogoń.
Czytaj także:
Virgil Van Dijk kluczową kartą podczas finałów Ekstraklasa Games
Takich problemów w grupie nie miała Legia. Na 6 rozegranych spotkań, punkty zdołał jej urwać jedynie Lech Poznań, remisując w jednym ze starć 3:3. Za plecami Legionistów, z drugiego miejsca awans wywalczyło natomiast dość niespodziewanie Zagłębie Lubin. Jeszcze przed ostatnim dniem zmagań w fazie zasadniczej, mało kto rozpatrywał zespół Miedziowych jako poważnego kandydata do awansu do top8. Jak się jednak okazało, zawodnicy z Lubina szczyt formy zdołali osiągnąć w kluczowym momencie.
Czytaj także: Ekstraklasa Games: Legia zwyciężyła fazę zasadniczą. Arka i Wisła Płock poza play-offami
Piękny sen Zagłębia brutalnie w półfinale przerwała jednak Pogoń, która rozgromiła Miedziowych 8:4. Ze świetnej strony w tym meczu pokazał się przede wszystkim Nikodem "PiKo" Pawlak, który rozbił Bartosza "Bartasa" Tritta 4:1. Podobny przebieg miało drugie starcie półfinałowe, gdzie Legia zdemolowała Piasta 8:3. Taki scenariusz doskonale przewidział "milosz93", który spytany przed finałowym weekendem o to, który rywal może sprawić mu najwięcej problemów, wymieniał "Riptorka" oraz właśnie "Piko". Pomimo słabej postawy Portowców w fazie zasadniczej wierzył, że w decydującym momencie zagrają na dużo wyższym poziomie. - Uważam, że jeśli Pogoń dostanie się do fazy play-off, "PiKo" poczuje rangę turnieju i jego drużyna znajdzie się w najlepszej trójce rozgrywek - mówił na naszych łamach zawodnik.
Zapewne jednak nie spodziewał się, że to właśnie "PiKo" odbierze mu możliwość cieszenia się pucharem Ekstraklasa Games. Fani nie mogli sobie wyobrazić bardziej dramatycznego finału. Jako pierwszy zakończył się mecz rozgrywany na Xboxie, który Legia przegrała 1:2, na PS4 jednak "milosz93" prowadził 1:0 z "PiKo" i każdy już powoli szykował się na decydujący, trzeci mecz. Jak mówi jednak stare powiedzenie, póki piłka w grze... Tak też było w finale, w 92. minucie po wyrzucie z autu, Eusebio dośrodkował w pole karne Legii, a świetnym strzałem głową o losach finału przesądził Cristiano Ronaldo i to Pogoń cieszyła się z mistrzostwa.
Trzecie miejsce, po bardzo wyrównanym spotkaniu wywalczyło Zagłębie Lubin, pokonując 2:1 zespół Piasta. Obie drużyny jednak powinny być usatysfakcjonowane z osiągniętego rezultatu, gdyż przed finałami, nikt nie dawał im zbyt dużych szans w starciu z takimi zespołami jak choćby Jagiellonia czy Lechia Gdańsk.
[color=black]ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Gala Lotto Ekstraklasy bez Legii i Lechii. "Tylko mistrz musi być na wydarzeniu w komplecie"
[/color]