Początek fazy grupowej nie jest zbyt optymistyczny dla fanów polskich formacji. Illuminar Gaming po względnie wyrównanym spotkaniu przegrało z Ninjas in Pyjamas, natomiast Szata Maga, która dostała się do turnieju przez fazę play-in, ugieła się pod grecką drużyną Panathinaikos AC eSports. Eksperci zabierający głos w sprawie rozdzielenia grup wyrazili wielką aprobatę, ponieważ według nich są one bardzo dobrze wyważone. W swych wypowiedziach dawali oni wyraźną prognozę, że Polacy nie będą mieli większych problemów z wyjściem z grupy, jednak pierwszy dzień takim optymizmem nie napawa.
Szata Maga jest formacją, której jeszcze nie oglądaliśmy na arenie międzynarodowej, aczkolwiek Illuminar Gaming owszem. iHG przyzwyczaiło swoich fanów do wyniku 0-1 w grupie, gdyż podobną sytuację mogliśmy oglądać podczas wiosennych mistrzostw Europy. Zawodnicy Illuminar w zeszłym EU Masters wyszli z grupy z wielkim wysiłkiem, i tylko z jednym zwycięstwem z trzech możliwych, ale końcowy rezultat play-offów był szczególnie zaskakujący. Po fazie grupowej fani byli z pewnością zawiedzeni i nie spodziewali się, że Polacy cokolwiek ugrają. Patrząc po wynikach to były złudne nadzieje.
- 0-1 w grupie, to chyba już tradycja... Generalnie jestem zły i wstyd mi, że taki piach zagraliśmy, ale mamy jeszcze 2 mecze BO1. Także spokojnie - wszystko do zrobienia. - uspokaja Paweł "Delord" Szabla.
Wiosną tego roku Illuminar Gaming w pierwszym meczu RO12, który decydował o przejściu do ćwierćfinałów, musieli podjąć drużynę Movistar Riders. To było jak sen, ponieważ jest to organizacja zajmująca wysokie pozycje w LVP - lidze hiszpańskiej, która spośród wszystkich regionalnych lig w Europie reprezentuje najwyższy poziom i prestiż. Mimo tego, gdy rozpoczęło się spotkanie wyglądało to tak, jakby iHG wybudziło się z głębokiego snu. Pokonując Movistar Riders oraz kolejnych oponentów Polacy przebrnęli aż do finału, gdzie ugięli się dopiero przed legendarną już organizacją Origen, zajmując przez to drugie miejsce European Masters Spring 2018.
Istnieje szansa na to, że ujrzymy Polaków w play-offach, ale muszą oni zwyciężyć w pozostałych dwóch spotkaniach grupy, lub liczyć na jakiś remis i dogrywki. Tyczy się to zarówno Illuminar Gaming jak i Szaty Maga. Illuminar, podobnie jak wiosną, niedawno wprowadziło nowego dżunglera po rezygnacji poprzednika - nadal mogą istnieć niedociągnięcia taktyczne i komunikacyjne, co może znacznie utrudniać zaplanowany przebieg meczu. Miejmy jednak nadzieję, że uda się wszelkie niedoskonałości szybko zniwelować.
Już w środę, 19 września, odbędą się kolejne spotkania Polaków. Illuminar Gaming zmierzy się z czeską formacją eSuba, a Szata Maga zawalczy z prawdziwymi lwami i faworytami tego turnieju - MAD Lions E.C..
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Sprytny pomysł Bułgarów. Szalpuk: "Też byśmy tak zrobili"