Popularny streamer Playerunknown's Battleground zaatakowany we własnym domu

Materiały prasowe / Comicbook.com / Playerunknown's Battleground/Guy 'Dr Disrespect' Beahm - popularny streamer PUBG.
Materiały prasowe / Comicbook.com / Playerunknown's Battleground/Guy 'Dr Disrespect' Beahm - popularny streamer PUBG.

Streamerzy to osoby, które transmitują na żywo swoje poczynania w grach komputerowych. Część z nich staje się bardzo popularna i może paść ofiarą psychofanów.

Guy "Dr Disrespect" Beahm jest jednym z najpopularniejszych streamerów gier battle royale jak m.in. PUBG. Na serwisie Twitch.tv może się on pochwalić ponad 2,5 milionem obserwujących go fanów. Niestety, ostatniej transmisji 36-latek nie będzie dobrze wspominał.

Streamy to transmisje nadawane na żywo najczęściej z domu danej osoby. Chociaż potrafią one trwać po kilka godzin, a prowadzący ma za zadanie nie tylko prezentować swoją grę, ale także budować relację z widzami zdarzają się momenty, w których streamer odchodzi od komputera, robi chwilę przerwy i zajmuje się sprawami osobistymi.

Podczas ostatniej emisji 11 września Dr Disrespect poinformował swoją publikę o konieczności zakończenia streamu przed czasem. Okazuje się, że miał ku temu ważny powód. Tuż przed końcem Beahm wyznał, że słyszał jak ktoś oddaje strzały w kierunku jego domu. Chociaż nikomu nic się nie stało, taka sytuacja miała miejsce drugi dzień z rzędu i do domu streamera wezwano lekarzy, a Dr Disrespect w ostatnich zdaniach zwrócił się w bezpośredni sposób do napastników.

Serwis Kotaku, który napisał o całej sprawie, skontaktował się z policją, a ona potwierdziła zajście i poinformowała o wszczęciu dochodzenia. Z kolei na kanale twórcy pojawiła się informacja o następującej treści:

Lekarze i rodzina są bezpieczni. W momencie wyłączenia transmisji zostały podjęte odpowiednie kroki.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Piękny gol Neymara na treningu. Cieszył się jak CR7

Komentarze (3)
avatar
Krzysiek Pudlowski
12.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
OK... ale jaki to ma związek ze sportowymi faktami ? bo gościu nie jest profesjonalnym graczem..