Bardzo mało prawdopodobny był scenariusz, w którym byśmy się doczekali potrójnej dogrywki o lokaty 2-4. Największą szansę w ostatniej kolejce EU LCS na zapewnienie wicemistrzostwa miało Schalke 04. Na swojej drodze Oskar "Vander" Bogdan wraz z drużyną napotkali słabszych rywali niż Team Vitality czy G2 Esports. Przyszło im zmierzyć się ze Splyce i H2k-Gaming. W pierwszym meczu poradzili sobie świetnie i wygrali, lecz następnego dnia coś było nie tak. Jedno zwycięstwo dzieliło ekipę "Vandera" od zabezpieczenia sobie drugiego miejsca. Naprzeciw stanęła drużyna, która na 17 pojedynków wygrała zaledwie jeden. Być może mem H2K16 musiał przetrwać? Nawet organizacja z humorem potraktowała tę wiktorię.
We did it!
— H2K (@H2KGG) 18 sierpnia 2018
We are officially forever H2K16!
GGs @S04Esports pic.twitter.com/WybrgXibgm
Tak więc Schalke zakończyło ten tydzień zmagań z jednym zwycięstwem i jedną porażką. G2 Esports zanotowało taki sam bilans. Marcin "Jankos" Jankowski i spółka pierwszego dnia pewnie ograli Giants Gaming. Pojedynek, który zapewniłby im drugie miejsce, stoczyli na Vitality. Zespół ten od przyjścia Mateusza "Kikisa" Szkudlarka dominuje w europejskich rozgrywkach. Tak było i tym razem. "Kikis" był o niebo lepszy od "Jankosa" w lesie i poprowadził swój zespół do zwycięstwa, dzięki któremu mogliśmy obejrzeć potrójną dogrywkę.
Następnego dnia, po zakończeniu dziewiątej kolejki EU LCS, do walki stanęły Vitality, Schalke 04 oraz G2 Esports. Jako pierwsi zmierzyli się Mateusz "Kikis" Szkudlarek i Jakub "Jactroll" Skurzyński reprezentujący barwy Vitality z Oskarem" Vanderem "Bogdanem, który gra pod banderą Schalke. Był to bardzo zacięty pojedynek, lecz z biegiem czasu to drużyna "Jactrolla" przejmowała inicjatywę. W późniejszej fazie gry Schalke nie wiedziało, jak odpowiedzieć na splitpush "Jiizuke", który grając Ryzem, czuje się jak ryba w wodzie. Koniec końców Vitality wygrało i po krótkiej przerwie podjęło zespół "Jankosa".
ZOBACZ WIDEO Wiktor "TaZ" Wojtas: Chciałbym zagrać na Stadionie Narodowym wypełnionym po brzegi
Rozpędzone Vitality i tutaj się nie zatrzymało. Co prawda miało w tym meczu sporo problemów, lecz nie liczy się w jaki sposób, ale czy skutecznie. W tym przypadku to bardzo skutecznie, bo już w 34. minucie zespół "Kikisa" zniszczył bazę przeciwników i zapewnił sobie drugie miejsce. Dzięki temu Szkudlarek i Skurzyński będą czekać na rywala już w półfinale play-offów.
Na sam koniec pozostał pojedynek o trzecie miejsce. Bratobójcze starcie pomiędzy "Vanderem" a "Jankosem", którzy w dawnych czasach wspólnie grali w EU LCS jako Team Roccat. Małe zwycięstwo zgarnęła ekipa Bogdana, choć z pewnością oba zespoły czeka sporo pracy, jeśli chcą powalczyć o wyjazd na Worldsy 2018. Dokładna rozpiska wyników z ostatniej kolejki znajduję się pod tym linkiem.