Co się odwlecze, to nie uciecze?
Przed rokiem reprezentacja Polski doszła aż do wielkiego finału United Cup, w którym musiała jednak uznać wyższość Niemców. Jeszcze rok wcześniej - podczas inauguracyjnego turnieju - Biało-Czerwoni awansowali do półfinału, ale tam lepsza okazała się drużyna Stanów Zjednoczonych.
Także w rozpoczynającej się edycji Polacy wymieniani są w gronie głównych kandydatów do zwycięstwa. Rozstawiona z numerem drugim reprezentacja Polski wystąpi w składzie: Iga Świątek, Hubert Hurkacz, Kamil Majchrzak, Maja Chwalińska, Jan Zieliński oraz Alicja Rosolska. Czy w tym roku uda się wygrać? Kto wie! Największym zagrożeniem dla Polaków mogą okazać się Amerykanie. "Jankesi" w składzie z Coco Gauff i Taylorem Fritzem są najwyższej rozstawioną drużyną turnieju United Cup.
W gronie uczestników znalazło się łącznie osiemnaście reprezentacji, które zostały podzielone na sześć trzyzespołowych grup. Faza grupowa zostanie rozegrana systemem każdy z każdym, a zatem Polaków czekają dwa mecze. Biało-Czerwoni trafili do grupy z Norwegią i Czechami. Każdy mecz będzie składał się z trzech pojedynków: mecz singlistów, mecz singlistek oraz mikst.
Awans do ćwierćfinałów United Cup uzyskają zwycięzcy każdej z grup oraz dwie najlepsze reprezentacje z drugich miejsc. Turniej United Cup rozpocznie się 27 grudnia. Polacy swój pierwszy mecz rozegrają jednak trzy dni później. 30 grudnia zmierzymy się z Norwegią, której liderem będzie niewątpliwie Casper Ruud. 1 stycznia rozegramy swój drugi mecz - tym razem przeciwko Czechom. Po tych spotkaniach jasne będzie, czy reprezentacja Polski awansuje do ćwierćfinałów United Cup.
Turniej United Cup zostanie rozegrany w Sydney i Perth. Polacy zagrają w pierwszym mieście. Także w Sydney odbędzie się cała faza pucharowa, co może być pewnego rodzaju handicapem dla Igi Świątek, Huberta Hurkacza i spółki.
Na początek Norwegia
W swoim pierwszym meczu reprezentacja Polski zagra z Norwegią. Biało-Czerwoni są wyraźnymi faworytami, co widać po wystawionych kursach. Bukmacher STS proponuje mnożnik 1.15 na zwycięstwo Polaków i 5.00 na triumf Norwegów.
Nie ma co ukrywać, że duże znaczenie przy obliczaniu kursów miało starcie Igi Świątek z Malene Helgo. 25-letnia Norweżka klasyfikowana jest w piątej setce rankingu WTA i sporym sukcesem będzie dla niej urwanie pojedynczych gemów. Chyba nikt nie dopuszcza myśli, że Iga Świątek mogłaby przegrać z Helgo. Widać to także po kursach na ten konkretny mecz.
O wiele ciekawiej zapowiada się za to rywalizacja Huberta Hurkacza z Casperem Ruudem. Notowany na szóstym miejscu w światowym rankingu Norweg już raz pokonał Polaka w 2024 roku - 6:4, 6:2 na turnieju rangi ATP Masters 1000 w Monte Carlo. Jak będzie tym razem? Bukmacherzy spodziewają się zaciętego pojedynku, a kursy na Hurkacza i Ruuda są... dokładnie takie same.
Pewny awans do ćwierćfinału?
Z racji tego, że reprezentacja Polski jest obok Stanów Zjednoczonych głównym faworytem do wygrania United Cup, to także w przypadku rywalizacji grupowej, bukmacherzy stawiają na Biało-Czerwonych. Kurs na grupowe zwycięstwo Świątek, Hurkacza i spółki wynosi 1.55.
Największym zagrożeniem dla Polaków, zdaniem bukmacherów, mogą być Czesi. W tym przypadku mowa o mnożniku 2.75. Najniżej wyceniono za to szanse Norwegów. Kurs 11.00 na ich grupowe zwycięstwo pokazuje, że jeden Casper Ruud to może być zdecydowanie za mało.
Mecz Polska - Norwegia zostanie rozegrany 30 grudnia, o godzinie 10:30 czasu polskiego. Spotkanie przeciwko Czechom zaplanowano z kolei na 1 stycznia, a jego początek o godzinie 3:30 czasu polskiego.