Grozi mu dyskwalifikacja. Podejrzenie "twardego dopingu" u mistrza Polski

PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: Sebastian Wiktorzak
PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: Sebastian Wiktorzak

Tegoroczny mistrz Polski w boksie i ćwierćfinalista mistrzostw świata miał wspomagać się stymulatorem hormonu wzrostu. Czekają go poważne konsekwencje.

W tym artykule dowiesz się o:

24-letni Sebastian Wiktorzak uzyskał pozytywny wynik próbki A pobranej do badania podczas listopadowych mistrzostw Polski w boksie, gdzie zdobył złoty medal - poinformował  w czwartek portal sport.tvp.pl.

W próbce wykryto substancję GHRP2 - stymulator hormonu wzrostu. Ponieważ zakazana substancja uchodzi za "twardy doping", utalentowanemu pięściarzowi grozi kara czterech lat dyskwalifikacji.

Wiktorzak został już poinformowany przez Polską Agencję Antydopingową (POLADA) o podejrzeniu stosowania dopingu. - Teraz czekamy na informację, czy skorzysta z prawa do przeprowadzenia analizy próbki B - przekazał w rozmowie z TVP Sport Michał Rynkowski, dyrektor POLADA.

Szczecinianin w ochach ekspertów i kibiców uchodzi za nadzieję polskiego boksu. W tym roku został mistrzem Polski w kat. do 86 kg. (w finale pokonał Tomasza Niedźwiedzkiego) i wystąpił w ćwierćfinale MŚ w Belgradzie, w którym przegrał z Brazylijczykiem Kenem Machado.

Zobacz:
Jakub Świerczok podejrzany o doping. Piłkarz wydał oświadczenie
Były czołowy rosyjski tenisista surowo ukarany za doping

ZOBACZ WIDEO: Gromda 7. "Mario" wszedł z rezerwy na finał i wygrał. "Ja nie chciałem wyjść"

Źródło artykułu: