Przypomnijmy, że do skandalicznej sytuacji doszło w trakcie gali Tymex Boxing Night 12 w Pionkach. Artur Szpilka opluł obecnego tam internautę, twórcę profilu "Ajtuj Szminka". Ten tłumaczył z kolei, że chciał jedynie porozmawiać z bokserem.
Na pięściarza wylała się fala krytyki. Sytuację skomentował także dyrektor TVP Sport, Marek Szkolnikowski. "Po raz kolejny została przekroczona granica żenady. Szkoda, że zawsze ten sam..." - napisał na Twitterze.
Głos w tej sprawie zabrał sam Szpilka. - Gdyby to był większy chłop, to tak bym tego nie zostawił. Za te wszystkie słowa, które wypowiedział w stronę moją i mojej rodziny. Wyglądał na chorutkiego, na "ogryzek", więc mu nic nie zrobiłem, tylko go oplułem. Bez przesady - tłumaczył Artur Szpilka w rozmowie z Ring Polska.
Podczas gdy Marek Szkolnikowski mówi o żenadzie, Artur Szpilka ma zupełnie inne podejście do sytuacji. Zamieścił na Twitterze mema pokazującego go jako... laureata Pokojowej Nagrody Nobla.
Dzisiaj po raz kolejny została przekroczona granica żenady. Szkoda, że zawsze ten sam...
— Marek Szkolnikowski (@mszkolnikowski) July 10, 2020
Czytaj także:
- Zwycięstwa Damiana Wrzesińskiego i Marcina Siwego
- Kapitalny nokaut Damiana Wrzesińskiego, obronił pas
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sprint Kowalkiewicz na bieżni mechanicznej. Fani porównują ją do... Usaina Bolta!