Charles Conwell napisał list do Patricka Daya. "Uroniłem wiele łez i chciałem rzucić boks"

Getty Images / Dylan Buell / Na zdjęciu: Patrick Day (z lewej) w walce z Charlesem Conwellem
Getty Images / Dylan Buell / Na zdjęciu: Patrick Day (z lewej) w walce z Charlesem Conwellem

Patrick Day po walce z Charlesem Conwellem jest w śpiączce, a jego stan jest bardzo ciężki. Rywal napisał emocjonalny list, w którym jest mnóstwo żalu.

W tym artykule dowiesz się o:

Od soboty trwa walka o życie Patricka Daya. Amerykański pięściarz trafił do szpitala po nokaucie zafundowanym przez Charlesa Conwella. Wcześniej jeszcze dwukrotnie został posłany na deski. W szpitalu od razu przeprowadzono operację mózgu.

Boks. Trwa dramat Patricka Daya. Jego stan jest "ekstremalnie krytyczny" >>

Niestety, na razie nie ma dobrych wieści. Day jest w śpiączce, a jego promotor zdradził, że stan zdrowia jest "ekstremalnie krytyczny". Z tym wszystkim nie potrafi się pogodzić Conwell, który napisał list do swojego rywala.

"Nigdy nie chciałem, by coś takie się tobie przydarzyło. Chciałem tylko wygrać. Gdybym tylko mógł cofnąć czas, to bym to zrobił. Nikt nie zasługuje na taki los" - pisze 21-latek na Twitterze.

Amerykański pięściarz przyznał, że mocno przeżywa dramat swojego rywala. Zdradził nawet, że poważnie rozważał zakończenie kariery.

"Wciąż powtarzam tę walkę w myślach. Nie mogę przestać o tym myśleć. Tak wiele razy modliłem się za ciebie i uroniłem wiele łez, bo nie potrafię sobie wyobrazić, co czułaby moja rodzina, gdybym to ja był na twoim miejscu. Myślałem nawet o rzuceniu boksu, ale wiem, że byś tego nie chciał" - tłumaczy".

Boks. Krzysztof Włodarczyk poznał rywala w Zakopanem. To reprezentant Gabonu >>

Conwell uchodzi za duży talent w kategorii junior średniej. Do tej pory stoczył jedenaście zawodowych walk i wszystkie wygrał.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour): Mamed Chalidow opowiedział o zatrzymaniu, poruszające słowa gwiazdy KSW

Komentarze (0)