[tag=32871]
Adam Kownacki[/tag] w tym roku stoczył już jedną walkę i wygrał z Iago Kiladze. Następne starcie miało się odbyć na gali Polsat Boxing Night w Częstochowie, ale Polak doznał kontuzji. Obecnie 29-latek ma przymusowy odpoczynek od boksu, ale pojawiła się ciekawa informacja na jego temat. Mistrz świata Deontay Wilder zdradził, że jego kolejnym rywalem może być właśnie "Baby face".
Amerykanin przy okazji dodał, że już raz rozważał walkę z Polakiem. Teraz wypowiedział się sam Kownacki, który potwierdza, że to bardzo realne rozwiązanie. - Walka z Wilderem? Jest bliżej niż dalej, to na pewno. Wpierw jednak chcę stoczyć jeszcze jeden pojedynek, latem w Stanach Zjednoczonych - komentuje w portalu sport.pl.
Najpierw pogromca Artura Szpilki musi wygrać wcześniejszą walkę. Rywal na razie nie jest znany, ale 29-latek zdradził, że faworytem jest Charles Martin. W przypadku zwycięstwa w grudniu starłby się z Wilderem i wierzy, że stać go na zdobycie mistrzowskiego pasa.
- Czuję się na siłach, aby z nim się zmierzyć. Wiem, że jestem w stanie go pokonać. A jego ostatnia walka z Luisem Ortizem, tylko mnie umocniła w tym przekonaniu. Deontay ma duże dziury w obronie. Jak Luis Ortiz go kilka razy trafił, to później Wilder chodził jak pijany. Sorry, ale jeśli Ortiz mu sprawił tyle problemów, to ja też będę niewygodnym przeciwnikiem - tłumaczy "Baby face".
Kownacki może zatem niebawem stanąć przed historyczną szansą. Jeszcze żaden Polak nie był mistrzem świata w kategorii ciężkiej. Próbowali, chociażby Andrzej Gołota, Tomasz Adamek, czy Artur Szpilka. Ten ostatni pojedynek o pas przegrał właśnie z Wilderem przez nokaut.
ZOBACZ WIDEO Adamek przed Polsat Boxing Night: trener zwariował