Francuzi będą mieli swoją wersję Anthony'ego Joshuy?

PAP/EPA
PAP/EPA

Tony Yoka w ubiegłym roku wywalczył złoty medal olimpijski, dokładając do swojego CV najcenniejszy skalp. Francuz niedawno podpisał zawodowy kontrakt z Richardem Schaeferem, który wierzy, że jego podopieczny pójdzie śladami Anthony'ego Joshuy.

W tym artykule dowiesz się o:

Szef zawodowej grupy Ringstar przypomina wielkie sukcesy Tony'ego Yoki, który w boksie olimpijskim od kilku lat miał ugruntowaną pozycję.

- Głęboko wierzę w to, że zloty medalista olimpijski oraz mistrz świata będzie ambasadorem tego sportu. To międzynarodowe tytuły - powiedział Richard Schaefer.

Yoka mierzy 197 cm wzrostu, dysponując warunkami fizycznymi wręcz stworzonymi do wagi ciężkiej. Francuz w 2015 roku zdobył złoty medal mistrzostw świata w Katarze, a w ubiegłym roku nie miał sobie równych podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro w najcięższej dywizji wagowej.

- Yoka obdarzony jest świetnymi zdolnościami atletycznymi. Wciąż jest młody jak na standardy wagi ciężkiej, bowiem ma 24 lata. Jego kariera powinna rozwijać się miarowo we Francji, ale chcemy również, by toczył boje na terenie Stanów Zjednoczonych.

Schaefer wiąże z nowym podopiecznym spore nadzieje. Jego zdaniem Yoka może stać się w swojej ojczyźnie tym kimś, kim na Wyspach Brytyjskich jest Anthony Joshua. "AJ" ma w kolekcji złoto igrzysk w Londynie, a obecnie może poszczycić się pasem zawodowego czempiona federacji IBF.

- Francja ma bogate tradycje bokserskie. Moim zdaniem możemy zobaczyć zjawisko podobne do tego, które wywołuje Anthony Joshua w Wielkiej Brytanii. On wprowadził pięściarstwo na Wyspach na zupełnie inny poziom. Yoka może w taki sposób stymulować krajowy rynek - dodał Schaefer.

ZOBACZ WIDEO Dublet Cavaniego i triumf PSG w Nantes [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)