Polka dobrze operowała lewym prostym, zgodnie z pięściarskim kanonem próbowała rozpoczynać swoje ofensywne poczynania od tego ciosu. Już w drugiej rundzie Ewa Brodnicka ruszyła śmiało do ataku i próbowała przełamać Anitę Torti. Włoszka w ofensywie była ograniczona, brakowało jej dynamiki, za to biła groźnymi ciosami podbródkowymi.
Od połowy walki Torti walczyła z kontuzją, miała zapuchnięte lewe oko i oskarżała "Cleo" o nieczyste zagrania, w tym uderzanie łokciem. Sędzia z Wielkiej Brytanii nie dostrzegł tych przewinień. Po czystym początku na ringu w Łomiankach zapanował chaos, w którym lepiej odnajdywała się Brodnicka. 40-letni zawodniczka z Italii dążyła do bijatyki, ale Brodnicka nie pozwalała jej na bezpośrednie wymiany ciosów.
Po dziesięciu starciach sędziowie nie mieli wątpliwości, punktując 100-91, 99-91 i 99-91 dla Ewy Brodnickiej. Aktualna mistrzyni Starego Kontynentu legitymuje się teraz nieskazitelnym bilansem dwunastu zwycięstw.
ZOBACZ WIDEO FEN 14: Hadaś potwiedził klasę i czeka na walkę o pas
To celebrytka i to małego formatu.Wypełnia jednak pustkę w tej dziedzinie i żyje jak "rzep na psim ogonie".