Tyson Fury zwakował tytuły czempiona wszechwag i zapowiedział, że wybierze się na leczenie, by uzdrowić ciało i umysł. Nie będzie miał innego wyjścia, bowiem jego licencja pięściarska została zawieszona. Brytyjska Komisja Bokserska nie mogła przejść obojętnie wobec informacji o tym, że 28-latek zażywał kokainę.
W dodatku pod lupę brane są jego problemy natury psychicznej, które coraz częściej dają o sobie znać. W ostatnim głośnym wywiadzie mówił o tym, że myśli o popełnieniu samobójstwa i nie ma sił dalej żyć.
"Olbrzym z Wilmslow" wielokrotnie był w konflikcie z BBBofC. Utrata licencji groziła mu już w 2014 roku, gdy podczas konferencji prasowej przed rewanżowym bojem z Dereckiem Chisorą przeklinał na konferencji prasowej i obrażał jednego z dziennikarzy, nazywając go "dziw**".
ZOBACZ WIDEO FEN 14: giganci w klatkoringu [color=#1F497D]
[/color]