Masakra w ringu - Giennadij Gołowkin nokautuje Kella Brooka

Getty Images
Getty Images

Podczas gali w Londynie Giennadij Gołowkin (36-0, 33 KO) znokautował w piątej rundzie Kella Brooka (36-1, 25 KO) i obronił tytuły WBC, IBF i IBO w wadze średniej. Kazach kontynuuje niesamowitą serię - to był 23. kolejny nokaut z rzędu "GGG".

W tym artykule dowiesz się o:

Giennadij Gołowkin rozpoczął w swoim stylu, wywierał presję i rządził w ringu. W połowie pierwszej rundy Kell Brook przyjął mocne ciosy na głowę i zachwiał się na nogach. Brytyjczyk zdołał przezwyciężyć kryzys i w końcówce nawet zdecydował się na odważne ataki.

Wywodzący się z lżejszej kategorii wagowej Brook imponował szybkością i co jakiś czas zaskakiwał kombinacjami Kazacha. Poirytowany mistrz świata dywizji średniej ruszył zdecydowanie w trzeciej odsłonie, osłabiał korpus oponenta, bijąc znakomitym lewym hakiem pod prawy łokieć i nieustannie wyprowadzając sztywny lewy prosty. Defensywa Brooka była daleka od nienaruszalnej, a ciosy "GGG" miały niesamowitą wymowę - gospodarz miał pokiereszowaną twarz, rozbity nos i zapuchnięte prawe oko.

Od początku piątego starcia rozpoczął się prawdziwy szturm Gołowkina. Czempion bombardował "Special K", spychając go do głębokiej, rozpaczliwej obrony. Osłabiony Brook w każdej chwili mógł nadziać się na kończący cios, a jego narożnik widząc tę masakrę zdecydował się rzucić ręcznik na znak poddania.

Dla pochodzącego z Karagandy Gołowkina to było 23. zwycięstwo przez nokaut z rzędu.

ZOBACZ WIDEO Ołeksandr Usyk przed walką z Krzysztofem Głowackim. "Nie jest leśnym duchem, ale to zuch chłopak!" (źródło TVP)

Źródło artykułu: