Pierwszą rundę arcyważnego starcia Polka wygrała stosunkiem głosów 2:1 (10:9, 10:9, 9:10). Niestety Tajka w oczach sędziów odrabiała straty i po trzech starciach minimalnie prowadziła (29:28, 29:28, 28:29).
W decydującej czwartej odsłonie Sandra Drabik rzuciła na szalę wszystkie siły, a końcowy rezultat był wyjątkowo bliski - 38:38, 38:38 i 39:37 dla Laopeam. O awansie do strefy medalowej mistrzostw świata, który jest również automatyczną promocją na igrzyska olimpijskie, zadecydowali sędziowie punktujący remis - jeden z nich opowiedział się za Polką, drugi za Tajką. To oznaczało porażkę Drabik.
28-latka z Kielc ma na koncie międzynarodowe sukcesy - w 2011 roku sięgnęła po srebrny medal mistrzostw Europy, a podczas ubiegłorocznych igrzysk europejskich również zdobyła krążek ze srebrnego kruszcu. Niestety z Astany wraca na tarczy.
W Rio de Janeiro panie po raz drugi w historii powalczą o olimpijskie medale w pięściarstwie. W Londynie startowała Karolina Michalczuk, niestety w Brazylii zabraknie naszych reprezentantek. Wśród panów pewny kwalifikacji olimpijskiej jest póki co zawodnik wagi średniej, Tomasz Jabłoński.
ZOBACZ WIDEO Izu Ugonoh: mój dom to cały czas Polska (źródło TVP)
{"id":"","title":""}