W tym artykule dowiesz się o:
"SOG" górował nad ambitnym, lecz ograniczonym Smithem w każdym aspekcie pięściarskiego rzemiosła. Ward skrupulatnie wygrywał kolejne rundy, budował swoją przewagę i czuł się w ringu coraz pewniej. Były pretendent do mistrzostwa świata i przeciwnik Arthura Abrahama nie mógł znaleźć sposobu na powstrzymanie Amerykanina. [ad=rectangle] Momentami Ward zaskakiwał swoją agresywnością, a to wszystko było poparte świetną pracą lewej ręki. Koniec nastąpił w dziewiątej rundzie, zawodnik z Liverpoolu został podanny przez swój narożnik. Mamy nadzieję, że na kolejny jego występ nie będziemy musieli czekać aż tak długo.