Dariusz Snarski uważa, że Krzysztof Rogowski nie zasłużył na porażkę i taki werdykt jest krzywdzący dla jego podopiecznego. Po walce na dystansie sześciu rund sędziowie jednogłośnie wskazali zwycięstwo Piotra Gudla, choć ten był liczony w czwartej rundzie po zainkasowaniu prawego sierpowego.
[ad=rectangle]
- Po pojedynku szybko znalazłem się w studiu mówiąc że Piotrek Gudel był dokładniejszy i cwańszy i nie mam pretensji o werdykt, lecz po przeliczeniu punktów oraz przeanalizowaniu całej potyczki uważam, że jednak to mój podopieczny wygrał tę walkę, a przynajmniej powinien być remis. Gudel nie raz wyprzedzał, ale zaraz była riposta ze strony Rogowskiego. Niemożliwe aby Rogowski wygrał w tej walce jedną rundę, a tak punktowało dwóch sędziów (58-56). A jeżeli wygrał chociaż dwie, to powinien być remis 57-57 - napisał szef grupy Wschodzący Białystok Boxing Team.
Znany promotor zgłasza protest. Ostro skomentował decyzję sędziów punktowych
Dariusz Snarski, promotor Krzysztofa Rogowskiego wydał oświadczenie, w którym skomentował sobotnią porażkę swojego zawodnika z Piotrem Gudelem na gali Wojak Boxing Night w Toruniu.
Źródło artykułu: