Starcie Devina Haneya z Wasylem Łomaczenką było mocno wyczekiwane przez fanów pięściarstwa. Amerykanin, który nie przegrał jeszcze na zawodowych ringach, stanął przed szansą na obronę pasów WBA, WBC, IBF i WBO wagi lekkiej.
Podczas pojedynku w Las Vegas mistrz miał pewne problemy, a konkretnie w 11. rundzie. Wtedy rywal z Ukrainy bardzo mu zagroził. Ostatecznie Haney przetrwał gorszy moment i wygrał walkę. Zwycięstwo przyznali mu sędziowie, którzy zadecydowali jednogłośnie (więcej TUTAJ).
Z werdyktem nie zgadza się Bogusław Solecki. Dziennikarz TVP zamieścił ostry wpis w mediach społecznościowych.
"Mafia pięściarska znów w natarciu. Trzech sędziów z USA (dwóch z Nevady i jeden z Oklahomy) daje Davinowi Haneyowi komplet pasów wagi lekkiej. Vasiliy’owi Łomeczence zabrakło knockoutu. Tylko tak mógł wygrać. Rak wciąż toczy boks niestety" - napisał.
Co ciekawe odpowiedział mu Mateusz Borek, który miał za to inne zdanie od Bogusława Soleckiego. "A dla mnie 115-113 Haney. Gdyby Łoma poszedł za ciosem ( za 11 rundą) w ostatniej, miałbym remis. Nie widzę akurat w tej walce raka" - przyznał komentator.
Zobacz też:
Włodarczyk przemówił po brutalnym nokaucie
ZOBACZ WIDEO: Wielkie wyróżnienie dla "Jurasa". "To dla mnie duża sprawa"