W tym artykule dowiesz się o:
Marzyła o boksie
Od kilku miesięcy Kasia Dziurska regularnie uczęszcza na treningi bokserskie. Początkowo łączono ją z jedną z organizacji zajmującej się freak fightami, ale ostatecznie fitnesska związała się kontraktem z Knockout Promotions.
Czytaj także: Wywiad Jana Błachowicza. Nagle zaczął mówić o... Putinie
Pomógł narzeczony
W rozpoczęciu bokserskich treningów Dziurskiej pomógł jej narzeczony Emilian Gankowski. To on zaprowadził ją na pierwsze zajęcia. Jak mówi w rozmowie z "Super Expressem", miało to być urozmaicenie ich treningów.
ZOBACZ WIDEO: Milioner chwali się luksusową łodzią. Tak na niej szaleje
Siłownię zamieniła na ring
- Po ponad 12 latach spędzonych na siłowni, potrzebowałam nowego bodźca treningowego, nowego celu i wybór padł właśnie na boks. Poza tym zawsze chciałam spróbować swoich sił w tej dyscyplinie - tłumaczy Dziurska.
Tańczyła z Gwiazdami
Dziurska to nie tylko fitnesska, ale także zdolna tancerka. W przeszłości trenowała taniec, była cheerleaderką i tańczyła nawet podczas meczów NBA. Swoje umiejętności potwierdziła w "Tańcu z Gwiazdami", gdzie awansowała do finału. W nim musiała uznać wyższość dziennikarki Beaty Tadli.
Trenowała ze znanym bokserem
Dziurską pod swoje skrzydła na początku jej bokserskich treningów wziął Maciej Miszkiń. Później porozumiała się z Andrzejem Wasilewskim i podpisała trzyletni kontrakt.
Chce pokazać więcej niż ładną buzię
Jest jedną z najpopularniejszych w kraju fitnessek. Fani doceniają nie tylko jej formę, ale też urodę. - Mam jednak nadzieję, że z biegiem czasu, po tym jak będę się prezentować, zapracuję sobie na szacunek kibiców i dostrzegą we mnie coś więcej niż ładną buzię - dodała.