Boks. W drodze do ringu towarzyszył mu niedźwiedź. Siergiej Charitonow zszokował przed walką

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Wyjście do walki Siergieja Charitonowa poprzedził występ niedźwiedzia
Twitter / Wyjście do walki Siergieja Charitonowa poprzedził występ niedźwiedzia
zdjęcie autora artykułu

Gwiazda MMA w Rosji, Siergiej Charitonow, udanie zadebiutował w zawodowym boksie, szybko nokautując Danny'ego Williamsa. Zanim do tego doszło Rosjanin zszokował kibiców. Jego wyjście do walki poprzedził występ niedźwiedzia.

W tym artykule dowiesz się o:

Charitonow był jedną z gwiazd gali w Chimkach. 40-latek w pierwszej profesjonalnej walce bokserskiej zmierzył się z pogromcą Mike'a Tysona, Dannym Williamsem, który na swoim koncie miał ponad 80 zawodowych walk.

Pojedynek zakończył się w 2. rundzie. Zawodnik Bellatora już w pierwszej rundzie posłał rywala na deski, a w kolejnej ten odmówił kontynuowania walki. Dużo więcej działo się jeszcze przed pierwszym gongiem.

Przed wyjściem do ringu gwiazdy MMA urządzono prawdziwy spektakl - na żywo grał zespół w towarzystwie tańczących kobiet, aż w końcu kibice ujrzeli... niedźwiedzia. Ten wraz z dwoma treserami przeszedł się aleją, którą do ringu zmierzają zawodnicy. Zaraz po nim do starcia z 47-letnim Williamsem wyszedł Charitonow.

Siergiej Charitonow po udanym występie w Chimkach zamierza kontynuować przygodę z zawodowym pięściarstwem. Zawodnik z Moskwy chce łączyć występy w MMA z tymi z boksie. Ostatnio fani mogli obserwować jego pojedynki dla Bellatora, a wcześniej dla Pride FC czy Strikeforce.

Zobacz też: MMA. UFC. Dana White: Gwarantuję, że Conor McGregor nie zawalczy w 2020 roku MMA. Bellator 245. Wyniki gali. Phil Davis wypunktował Lyota Machidę

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jeden cios i po walce! Spektakularny nokaut w Rosji

Źródło artykułu: