[tag=32871]
Adam Kownacki[/tag] vs Chris Arreola. Ta walka rozgrzewa polskich kibiców do czerwoności. - Jestem gotowy na dwanaście odsłon. Jeżeli uda się dobrze trafić Arreolę, na pewno wykorzystam sytuację i skończę go wcześniej. Plan na walkę jest taki, żeby jak zwykle iść do przodu, wywierać presję i w końcu go złamać - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty polski pięściarz (cały wywiad TUTAJ >>).
Pewny swego jest również Amerykanin (tutaj znajdziesz szczegóły >>). Walka zapowiada się rewelacyjnie. Jeżeli niepokonany Kownacki - ma na koncie 19 wygranych - zwycięży, to kariera stanie przed nim otworem. Może szybko otrzymać propozycję walki o pas mistrzowski.
- Mam nadzieję, że jeżeli Kownacki wygra, a tak zakładamy, to w przyszłym roku powalczy o mistrzostwo świata. Tak obiecał mu Al Haymon (promotor i menedżer - przyp. red.), który teraz rządzi wagą ciężką. W tym momencie on dysponuje wszystkimi mistrzowskimi pasami - przyznał komentator bokserski Polsatu Sport, Andrzej Kostyra.
ZOBACZ WIDEO: Chisora po walce ze Szpilką: Artur to mój człowiek! Przyjaźń musiałem odłożyć na bok
Kostyra spodziewa się brutalnej walki, gdzie siła ciosu będzie miała znaczenie. Obaj pięściarze dysponują bardzo mocnym uderzeniem. - To będzie starcie dwóch czołgów! - zapowiedział Kostyra.
Kownacki bardzo poważnie podchodzi do najbliższej walki. Wie, że ewentualna porażka z doświadczonym (ma na koncie pojedynki m.in. z Witalijem Kliczko, Deontayem Wilderem czy naszym Tomaszem Adamkiem) Arreolą będzie oznaczała poważne kłopoty. - Przygotowuje się bardzo solidnie, zatrudnił dietetyka. Na pewno dostaniemy świetną walkę. Zwykle mawia się, że styl zrobi walkę. Tutaj mamy zawodników o ofensywnym stylu. Będą latały bomby wielkiego kalibru - dodał ekspert Polsatu Sport.
Kostyra będzie komentował walkę, do której dojdzie w nocy z soboty (3.08.) na niedzielę (4.-08.) - pisaliśmy o tym TUTAJ. Relacja z gali od godziny 1:00.