W ostatnim czasie było wiele wątpliwości, czy Maciej Sulęcki będzie mógł stanąć do rywalizacji z Demetriusem Andrade. Polak 15 marca w starciu z Gabrielem Rosado nabawił się urazu dłoni, jednak zdążył wyleczyć kontuzję i może przystąpić w pełni sprawny do przygotowań.
Mistrz świata federacji WBO - Andrade potwierdził podczas studia telewizyjnego przed walką pomiędzy Saulem Alvarezem a Danielem Jacobsem, że 29 czerwca stanie naprzeciw "Stricza" w hali w Providence. Dla Amerykanina będzie to pierwszy występ przed własną publicznością.
Zobacz także: Alvarez - Jacobs. Gorąco podczas ważenia przed walką roku. Stawka pojedynku jest olbrzymia
NEW SHOW! #AndradeSulecki
— Matchroom Boxing (@MatchroomBoxing) 5 maja 2019
@BooBooAndrade vs @SuleckiMaciej
WBO World Middleweight Championship
June 29
@DunkinDonutsCtr, Providence
News next week pic.twitter.com/6rxBxvQsJL
ZOBACZ WIDEO Finał Pucharu Polski. Daniel Łukasik: Artur Sobiech obiecał mi gola przed meczem
Dla Macieja Sulęckiego starcie z "Boo Boo" będzie życiową szansą. Ewentualne zwycięstwo nad Andrade może mu otworzyć drzwi do wielkich pojedynków z czołówką kategorii średniej, która jest najmocniej obsadzoną w całym boksie zawodowym.
"Striczu" w trakcie swojej kariery zwyciężył w 28 walkach, nokautując rywali 11 razy. W kwietniu 2018 roku zaznał jedynej porażki na zawodowym ringu. Sulęcki przegrał jednogłośnie na punkty z Danielem Jacobsem, jednak pokazał się z bardzo dobrej strony kibicom na całym świecie.
Zobacz także: Lewis nazwał Kliczkę bratem. Kiedyś stoczyli krwawą walkę