Wiele osób po gali boksu na PGE Narodowym za ciekawe starcie do zorganizowania uznało rewanż pomiędzy Tomaszem Adamkiem (53-5, 31 KO) a Arturem Szpilką (21-3, 15 KO). W ostatnim pojedynku "Góral" skończył przed czasem Joeya Abella, a "Szpila" wypunktował Dominicka Guinna. Jak się jednak okazuje, nie wszyscy są zwolennikami takiej walki.
- Dajmy już spokój Tomaszowi Adamkowi. Myślę, że dużo ciekawsza i chyba dużo bardziej prawdopodobna to walka "Diablo" vs Szpilka - napisał na Twitterze Andrzej Wasilewski.
Krzysztof Włodarczyk (54-4-1, 38 KO) w ostatniej walce przed czasem skończył Adama Gadajewa, wcześniej przegrał przez nokaut z Muratem Gasijewem. Już 2 czerwca na gali Knockout Boxing Night w Rzeszowie zmierzy się natomiast z Olanrewaju Durudolą. Dopiero po tym starciu będą mogły rozpocząć się potencjalne rozmowy na temat walki "Diablo" ze "Szpilą".
- To po prostu jest dzisiaj jedyna, naprawdę wielka walka w polskim boksie. Z całą pewnością bardzo trudna dla obu panów - dodał promotor bokserski.
ZOBACZ WIDEO Odmieniony Artur Szpilka. Spokojny, cichy i niesamowicie cierpliwy
Z drugiej strony jeden z drugim darli Czytaj całość
Z drugiej strony jeden z drugim darli Czytaj całość