29-latek po wygranej walce z Władimirem Kliczką w listopadzie 2015 roku, przez kolejne dwa i pół roku nie pojawiał się w ringu. Tyson Fury (25-0, 18 KO) przyznał się, że podczas tego czasu miał problemy z alkoholem, narkotykami i depresją, a w konsekwencji też otyłością.
Kilka miesięcy temu Brytyjczyk wrócił do treningów i zapowiedział odzyskanie tytułu mistrza świata.
W czwartek jego promotor - Frank Warren - ogłosił na Twitterze, że po długiej przerwie, Tyson Fury w czerwcu w końcu stoczy kolejną zawodową walkę. 9 dnia tego miesiąca Fury weźmie udział w gali w Manchesterze. Nie znamy jeszcze nazwiska jego rywala.
HE’S BACK!!!
— Frank Warren (@frankwarren_tv) 12 kwietnia 2018
Delighted to announce @tyson_fury has signed a promotional deal with us.
June 9th at the @ManchesterArena is the first step back to reclaiming what is rightfully his.
Get ready because #HesBack
Tickets on sale TODAY via https://t.co/5V6hG6jam8 pic.twitter.com/8p3B83IXYM
Co dalej? Tyson Fury chciałby zawalczyć z Anthonym Joshuą i Deontay'em Wilderem, jednak póki co pojedynki te pozostają jedynie w sferze marzeń.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #19: czołowy polski sędzia obala mit dotyczący walki Jędrzejczyk - Namajunas