W tym artykule dowiesz się o:
We wtorek świat obiegła informacja, że Władimir Kliczko doznał ciężkiej kontuzji łydki przez co 10 grudnia nie będzie mógł stoczyć walki z Anthonym Joshuą. Okazało się jednak, że promotorzy chcieli ją przesunąć także z innego powodu. Uznali, że do grudniowego terminu zostało za mało czasu na odpowiednią promocję pojedynku.
- Nie rezygnujemy z pomysłu walki Joshuy z Kliczką. Po prostu przekładamy ten projekt na marzec lub kwiecień. Czekamy na decyzję federacji WBA, ale z tego co wiem, to ma być pozytywna i federacja ma usankcjonować tę walkę jako pojedynek o wakujący pas mistrzowski wagi ciężkiej - mówi Eddie Hearn, promotor Joshuy, cytowany przez serwis ringpolska.pl.
- Wiedziałem od kilku dni, że Kliczko zmaga się z niegroźną kontuzją, ale tak naprawdę razem z jego promotorem Tomem Loefflerem postanowiliśmy dać sobie więcej czasu na odpowiednią promocję - dodaje promotor Anglika.
Mimo kontuzji Kliczki, Anthony Joshua swoją najbliższą walkę stoczy 10 grudnia. Jego rywalem będzie Jarrell Miller, Eric Molina lub Bryant Jennings.
Joshua na ringach zawodowych stoczył 17 zwycięskich walk i pozostaje niepokonany. Władimir Kliczko ma już na koncie 64 zwycięstwa, ale także 4 porażki.
ZOBACZ WIDEO Jędrzejczyk ostro o Kowalkiewicz. Jest odpowiedź
Czy Władimir Kliczko odzyska mistrzowskie pasy wagi ciężkiej? 
na Instagramie 
na Facebooku 
