Aleksander Powietkin komplementuje Mariusza Wacha: Jest bardzo silny

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Aleksander Powietkin docenia Mariusza Wacha przed planowaną na 4 listopada walką w Kazaniu. Pięściarze wagi ciężkiej powalczą o pas WBC Silver i prawo do konfrontacji z czempionem tej organizacji, Deontayem Wilderem.

W tym artykule dowiesz się o:

"Rosyjski Rycerz" po porażce z Władimirem Kliczką wygrał trzy kolejne pojedynki, nokautując swoich rywali. W maju w zaledwie 90 sekund rozbił Mike'a Pereza, który cieszył się przecież renomą wyjątkowo solidnego "ciężkiego". Z kolei Mariusz Wach ma na koncie serię czterech zwycięstw z rzędu, ale klasa oponentów nie zachwycała. Złoty medalista olimpijski z Czechowa ma za sobą wymagające sparingi, a pomagał mu m.in. Robert Helenius. - Codziennie odbywałem dwie sesje treningowe, pięć dni w tygodniu. Wraz ze sztabem szkoleniowym studiowaliśmy walki rywala, budowaliśmy strategię i taktykę. Mogę powiedzieć, że Wach jest pięściarzem cierpliwym i bardzo silnym. Inną sprawą są rozmiary Polaka. Nie było łatwo dobrać odpowiednich sparingpartnerów, którzy prezentowaliby atrybuty Wacha. Jednak jestem zadowolony z przebiegu przygotowań, nie mogę doczekać się wyjścia na ring - powiedział.

Czempionem World Boxing Council od stycznia tego roku jest Deontay Wilder. Amerykanin będzie musiał spotkać się ze zwycięzcą listopadowego starcia.

Źródło artykułu: