Podczas wielkiej sobotniej gali w MGM Grand Garden Arena w Las Vegas 38-letni Mayweather potwierdził, że jest najlepszym pięściarzem ostatniej dekady. Niepokonany w 48 walkach Amerykanin zdeklasował inną legendę boksu zawodowego, Filipińczyka Manny'ego Pacquiao (57-6-2, 38 KO).
[ad=rectangle]
Walczący profesjonalnie od 1996 roku Mayweather na konferencji prasowej po pojedynku przyznał, że nie chce być już mistrzem świata. - Moja ostatnia walka nie będzie miała statusu mistrzowskiego. W poniedziałek powinienem zwakować wszystkie moje tytuły - powiedział najlepszy pięściarz na świecie.
Przez prawie 20 lat zawodowej kariery "Pretty Boy" stracił miłość i pasję do sportu. - Kiedyś kochałem boks, ale to minęło - stwierdził. W tym czasie najlepiej zarabiający sportowiec na świecie nie miał sobie równych. Osiągnął praktycznie wszystko, co było możliwe.
Mayweather jest aktualnie mistrzem WBO, WBA i WBC w wadze półśredniej oraz WBA i WBC w dywizji super półśredniej. Tytuł World Boxing Organization zdobył on właśnie w sobotę, ponieważ wcześniej pas WBO dzierżył Manny Pacquiao.
Michalczewski: Pacquiao nie miał siły, żeby skończyć rywala