Pierwsza runda była nudna i bez większych emocji - bokserzy badali się i obawiali przeprowadzić jakikolwiek atak. Druga z kolei zrównoważyła zawód po premierowej - najpierw po potężnym prawym na deskach leżał Adamek, pod koniec rundy trafiony uklęknął Walker. Wstał i od razu został zarzucony gradem ciosów. Przed kolejnym nokdaunem uratował go gong.
W kolejnych dwóch Adamek, wyraźnie poirytowany faktem, że leżał na deskach, zdecydowanie atakował i pewnie wygrał oba starcia.
W piątej odsłonie od początku "Góral" rzucił się na rywala, zalał go falą ciosów i w połowie starcia sędzia zmuszony był przerwać walkę, by uchronić Walkera przed ciężkim nokautem.
Po tej walce Adamek ma więc mało znaczący pas IBF North American oraz 47 zwycięstw (KO 29) w 49 zawodowych walkach. Dla Walkera była to 8. porażka (KO 6) w 48. pojedynku.
Tenacious ja nie toleruje ludzi bez wartości jesteś bystry zapewne !