Rosjanin zszokował środowisko. "To wypowiedzenie wojny"

Instagram / Aleksandr Bolszunow
Instagram / Aleksandr Bolszunow

Rosyjski biegacz narciarski Aleksandr Bolszunow wywołał ogromne kontrowersje swoim ostatnim zdjęciem. Pozował w stroju ekipy Związku Radzieckiego, co przez wielu jest interpretowane jako poparcie dla Władimira Putina i wojny w Ukrainie.

W tym artykule dowiesz się o:

Z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, sportowcy z Rosji i Białorusi zostali zawieszeni przez Międzynarodową Federację Narciarską (FIS). Ta decyzja nie spodobała się m.in. Aleksandrowi Bolszunowowi.

- Początkowo FIS był po naszej stronie, ale potem uznali to za niebezpieczne. Nasza ciężarówka została pomalowana farbami. Zachowanie Norwegów było bardzo niegodne. Jestem tym zszokowany - tłumaczył w rozmowie z "Russia Today".

Niedługo później wziął udział w sesji zdjęciowej, która wywołała ogromne poruszenie. Bolszunow pozował bowiem w stroju reprezentacji Związku Radzieckiego.

ZOBACZ WIDEO: Poruszające sceny z kijowskiego metra. Ukraińców odwiedził mer miasta

W sieci zawrzało. Pojawiły się głosy, że to oczywisty wyraz poparcia dla Władimira Putina oraz jego działań.

- Zajmuje jasne stanowisko. To rodzaj wypowiedzenia wojny z jego strony. Wyraźnie pokazuje poparcie dla wojny - powiedziała w rozmowie z "VG" ekspertka ds. Rosji Erika Fatland.

Fatland, autorka książek na temat państw byłego Związku Radzieckiego, uważa ponadto, że Bolszunow ewidentnie nawiązuje do czasów zimnej wojny oraz bojkotu igrzysk olimpijskich w Moskwie w 1980 roku przez państwa zachodnie.

- Myślę, że to bardzo niestosowne - ocenił z kolei zachowanie Bolszunowa Erik Roste, prezes Norweskiego Związku Narciarskiego.

Norweskie media podkreśliły przy okazji, że za swoje sukcesy na igrzyskach olimpijskich (Bolszunow zdobył pięć medali, w tym trzy złote), został awansowany na kapitana armii.

Czytaj także:
Oburzająca wypowiedź Korwin-Mikkego o skoczkiniach. Aż się w głowie nie mieści!
"Cześć, szumowino, jeszcze żyjesz?". Pokazał wiadomość od Rosjanina

Źródło artykułu: